Windows Phone traci udziały na ważnych rynkach
Microsoft, jako stosunkowo nowy gracz na rynku smartfonów już od samego początku zdaje się mieć pod górkę. Przejęcie działu mobilnego Nokii oraz postępująca już zmiana marki to zaledwie początek batalii na smartfonowym polu, gdyż przed gigantem z Redmond znacznie trudniejszy dylemat.
Ostatni raport sprzedaży smartfonów przeprowadzony przez Kantar Worldpanel ComTech, dotyczący III kwartału tego roku wskazuje, że Windows Phone nie jest w najlepszej sytuacji. Mając i tak stosunkowo niskie udziały na rynku urządzeń mobilnych, zaliczył kolejny spadek w Europie – o 0.2 punkta procentowego, biorąc pod uwagę pięć czołowych rynków europejskich (Wielka Brytania, Hiszpania, Włochy, Francja i Niemcy).
Patrząc pod kątem poszczególnych rynków, jedynie we Włoszech zaobserwowano wzrost sprzedaży, co przełożyło się na dodatkowe 1.5 punkta procentowego, w porównaniu do analogicznego okresu rok wcześniej. Taki wynik zaowocował zwiększeniem udziałów na rynku krajowym, gdzie system Microsoftu zajmuje drugie miejsce na liście (15.2%), tuż za Androidem (71.8%). Jest to jednak wyjątek od reguły, gdyż każdy z pozostałych czołowych europejskich rynków zanotował spadek, w tym Niemcy największy – aż o 1.4 punkta procentowego, zostawiając tym samym Windows Phone z zaledwie 7.1-procentowym udziałem.
Największym wygranym w całej sytuacji może się czuć Apple. Wraz z premierą nowych iPhone’ów udział systemu iOS na rynku poszybował w górę. Szczególnie dotyczy to Wielkiej Brytanii, gdzie odnotowano wzrost o 1.7 punkta procentowego oraz Niemczech – o 1.1 punkta procentowego. Licząc wszystkie pięć czołowych gospodarek europejskich, iOS zyskał 1.5 punkta procentowego, pokonując największego rywala – system Android, który pochwalić się może wzrostem o 1.4 punkta procentowego. Oczywiście Android nadal pozostaje dominującym systemem operacyjnym (73.9% udziału w ogólnej sprzedaży smartfonów), wyraźnie zostawiając w tyle iOS (15.4%). Dane dotyczą wspomnianych rynków europejskich.
Apple ma też powody do szczególnej radości w kontekście Japonii. W ostatnich trzech miesiącach dominowali na smartfonowym polu u tamtejszych wiodących operatorów telefonii komórkowej. Tym samym przejęli 81% sprzedaży smartfonów przez telekom Softbank, 59% od KDDI AU oraz 42% od NTT DoCoMo. Jak się okazuje, kluczem do sukcesu w dalszym ciągu pozostaje design (wygląd) iPhone’ów, choć Japończycy nie mniejszą wagę przywiązują do technologii 4G oraz wiary w niezawodność tego sprzętu.
Jeśli chodzi o Stany Zjednoczone – Android zwiększył swoje wpływy na tamtejszym rynku o 4.5 punkta procentowego, będąc tym samym w posiadaniu 61.8% udziału w sprzedaży. iOS obniżył swoje loty o 3.3 punkta procentowego, co przełożyło się na 32.6% posiadanego rynku. Windows Phone także zaliczył spadek z i tak już niskiego udziału (z 4.6% na 4.3%).
Tymczasem w Chinach, wschodząca gwiazda smartfonowego rynku – Xiaomi, w dalszym ciągu umacnia pozycję systemu Android w tym kraju. Zgodnie z raportem firmy Kantar Worldpanel ComTech, modele Red Rice 1S i Rice note były najlepiej sprzedającymi się smartfonami w tym okresie, przynosząc zysk w postaci ponad 30-procentowego udziału w sprzedaży. W ogólnym rozrachunku chiński rynek pozostaje niezaprzeczalnie terenem, gdzie króluje Android, który osiągnął 83.4% udziały w całkowitej sprzedaży smartfonów (wzrost o 3 punkty procentowe). System iOS zadowolić się musi nieco ponad 15-procentową częścią rynku (1.4 punkta procentowego w górę).
Microsoft ma nie lada orzech do zgryzienia. Konkurencja nie próżnuje i się rozwija, wprowadzając ciekawe rozwiązania z kolejnymi odsłonami swoich systemów, a ich tanie telefony potrafią zaskoczyć solidnością wykonania i niezłym działaniem. Dużo się mówi, że każda kolejna generacji tanich słuchawek z serii Lumia to krok do tyłu względem poprzedniczek zarzucając brak jakichkolwiek nowych funkcji. Czy Windows Phone jeszcze czymś zaskoczy? Jak poradzi sobie z tą sytuacją Microsoft? Na te pytania odpowiedzi znajdą się zapewne w przyszłości, ale jeśli firma odpowiednio szybko i skutecznie nie zareaguje, to kolejne kwartały mogą przynieść nieodwracalne skutki.
Źródło: Tech Crunch, Android d3