Porównaj oferty operatorów pod Twoim adresem
oszczędź do 50%

 
 
 
Wiadomości

Zanosi się na postęp w kwestii baterii (znowu)

Tym razem jednak szansa na rewolucję jest realna i bliższa niż może się wydawać. A wszystko dzięki grupie naukowców z Nanyang Technological University w Singapurze.

Największym osiągnięciem odkrywców jest umożliwienie naładowania akumulatora litowo-jonowego do 70% pojemności w zaledwie 2 minuty. Dzięki temu efektywne uzupełnienie energii w smartfonie będzie możliwe nawet podczas krótkiej wizyty w kafejce. To także krok w stronę popularyzacji ładowania indukcyjnego. W niedalekiej przyszłości może się okazać, że naładowanie dowolnego urządzenia (telefonu, zegarka, tabletu) będzie wymagało położenia go na kilkadziesiąt sekund w miejscu wyposażonym w ładowarkę indukcyjną. Kusząca wizja, nieprawdaż?

To jednak nie koniec zalet płynących z nowej technologii, gdyż znacznie wydłuża ona żywotność ogniw litowo-jonowych. Obecnie akumulatory tego typu zaczynają tracić swoją maksymalną pojemność po kilkuset cyklach pełnego ładowania (od niemal 0 do 100 %). Dzięki rozwiązaniu singapurskich naukowców, ogniwa powinny wytrzymywać ponad 10 tys. ładowań zanim zacznie spadać ich wydajność. Ponadto, przez 20 lat przechowywania, baterie powinny nadal oferować 95% swojej początkowej pojemności. Dziś, nawet po upływie roku da się odczuć spadek wydajności używanych ogniw.

news-bateria-singapurWszystko osiągnięto dzięki zmienieniu materiałów używanych do budowy anody. Obecnie wykorzystywany jest grafit, jednak w nowym rozwiązaniu został on zastąpiony łatwo dostępnym i tanim tlenkiem tytanu, co dobrze rokuje na możliwość wdrożenia technologii na rynek konsumencki. Ponadto, zmodyfikowano konstrukcję akumulatora, wykorzystując w tym celu nanorurki.

I tutaj pojawia się problem dotyczący wszystkich tego typu rewelacji. Kiedy (konkretnie) można się spodziewać tej technologii w smartfonach, samochodach elektrycznych, zegarkach, okularach itd.? Według odkrywcy nowego rozwiązania – Chen Xiaodong – będą to zaledwie dwa lata! Jest więc szansa, że np. iPhone 8 oraz Samsung Galaxy S7 będą działać dzięki ogniwom wykorzystującym najnowsze odkrycie.

Źródło: techspot.com, antyweb.pl

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Back to top button