Złodzieje przebrani za pracowników Apple wykradają iPhone’y

Sklepy Apple są częstym celem złodziei, którzy wpadają na coraz bardziej wymyślne i skuteczne sposoby wykradnięcia drogocennych iPhone’ów.

Kryminaliści z Nowego Jorku stali się niezwykle zuchwali. W lutym tego roku trójka z nich dopuściła się kradzieży ośmiu iPhone’ów o łącznej wartości 5300 dolarów. Miesiąc później, kolejne trio obrało sobie ten sam salon na Broadwayu (West 67th Street), dobierając się do strefy magazynowej i uciekając z 59 iPhone’ami 6S, wartymi ponad 44 tysiące dolarów. Z kolei 1 czerwca ofiarą przestępstwa padł inny Apple Store w Nowym Jorku (tym razem w dzielnicy Soho)  – tym razem skradziono 19 smartfonów wycenionych na około 16 tysięcy dolarów. Co łączy wszystkie te kradzieże, nie licząc wysokich wartości i wspólnego mianownika w postaci iPhone’a? Metoda, jaką zastosowali wspomniani złodzieje. Okazuje się bowiem, że wszyscy podszywali się pod pracowników Apple, co nie było zbyt trudne – wystarczyło założyć niebieską koszulkę z logo firmy, aby nie wzbudzać podejrzeń. Miejsca ataków też nie były przypadkowe, gdyż poszczególne salony często wykorzystywane były do szkoleń nowych pracowników, więc niczym dziwnym nie było ujrzeć tam zupełnie nieznane twarze. Policja nadal bada ostatnią ze spraw. Przypadki te pokazują, że najprostsze sposoby okazują się najskuteczniejsze. Przy okazji warto zerknąć na humorystyczny materiał, w którym komik Tyler Fischer udaje pracownika Apple Store, wdając się w interakcje z nieświadomymi klientami.

Źródło: Phonearena