
Reklamy w Internecie to dość kontrowersyjny temat. Z jednej strony twórcy, reklamodawcy, zarabiają dzięki nim tworzą i są w stanie dostarczać nowych treści. Z drugiej strony, reklamy to irytujące, nachalne okienka, przecinające tekst, wyświetlając często zupełnie nie związane z tematem treści. Decyzja o blokowaniu lub nie blokowaniu podejmujemy indywidualnie. Wierzymy, że reklama jest płatnością za dostęp do treści, lub „złem” które blokujemy. Po jednej i po drugiej stronie stoją ludzie ze swoimi argumentami.
Blokowanie reklam, wtyczki do przeglądarki
Rozwiązaniem może być instalacja jednej wtyczki na przeglądarkę np.: uBlock Origin, Adblock, Privacy Badger, uMatrix. Problemem może się okazać blokada wszystkich treści na portali z łączoną wtyczką blokującą reklamy. Drugim potencjalnym problemem jest blokowanie reklam na wielu urządzeniach. Na każdym z nich trzeba wtedy instalować wtyczki itp.
Pi-hole
Pi-hole jest bramką filtrującą reklamy na poziomie DNS. Oprogramowanie możemy zainstalować na dowolnym komputerze podłączonym do naszej sieci, najlepiej uruchomionym 24/7. Może to być: NAS, Raspberry Pi, serwer, Virtual Boź czy Docker uruchomiona na naszym komputerze.
Oficjalnie wspierane systemy operacyjne Pi-hole
Wykorzystałem Raspberry Pi B+, mimo tego, że płytka ma już kilka lat, to tym projekcie sprawdza się bardzo dobrze. Instalacja jest prosta przegrywamy obraz na kartę, następnie po uruchomieniu przeskakujemy przez kolejne ekrany instalacji. Nie wchodząc w szczegóły na koniec instalacji wyskakuje okno w którym dostajemy adres Pi-hole oraz hasło.

Adres, który w tym przypadku to http://192.168.0.241/admin wpisujemy w przeglądarce. Po zalogowaniu, mamy dostęp do wszystkich ustawień i statystyk Pi-hole.

Pi-hole jak to działa?
Żeby korzystać z Pi-hole wystarczy wpisać adres, który uzyskaliśmy po zakończeniu instalacji (w tym przypadku 192.168.0.241) w okienko serwera DNS w menu konfiguracji routera. I to wystarczy, żeby wszystkie urządzenia w sieci zaczęły korzystać z filtrowania reklam. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby adres DNS wpisać oddzielnie dla każdego urządzenia.

Podsumowanie
Nikogo nie namawiam do blokowania czy nie blokowania reklam. Pi-hole jest ciekawym rozwiązaniem. Oprócz reklam blokuje trackery i spyware. Dzięki białej i czarnej liści możemy określić domeny na których chcemy blokować reklamy, lub nie. Jest sposobem na ominięcie blokady portali, które uniemożliwiają używanie wtyczek blokujących reklamy. Możemy tak skonfigurować Pi-hole, żeby wybiórczo blokować treści. Posiada również wbudowany serwer DHCP, który możemy wykorzystać i zarządzać siecią z jednego miejsca. Pi-hole nie jest idealnym rozwiązaniem, nie wszystko reklamy zostają odfiltrowany. Niemniej jednak komfort korzystania z niektórych stron, poprawia się w znaczącym stopniu.
Wszystkie szczegóły dotyczące projektu znajdziecie na stronie Pi-hole.