Porównaj oferty operatorów pod Twoim adresem
oszczędź do 50%

 
 
 
Recenzje

Test LG Swift Black

LG Swift Black to smartfon z wysokiej półki cenowej, po którym wyraźnie widać wiek. Jest to urządzenie przeciętne, nieprzemyślane i niewarte uwagi podczas wyboru nowego telefonu. Model ten znany jest za granicą pod nazwą Optimus Black.

Wykonanie i wygląd

Telefon został dobrze wykonany. Ekran przykryto wzmocnionym szkłem Gorilla Glass, a obudowa zrobiona jest z elastycznego, matowego plastiku. Warto też wspomnieć o metalowej ramce, która usztywnia konstrukcję. Niestety, całość nie przykuwa uwagi i jest raczej nijaka, a w oczy rzuca się spora grubość słuchawki. Godnym odnotowania jest też fakt, że Swift Blach dostępny jest nie tylko w kolorze czarnym.

Menu i aplikacje

Swift Black korzysta z Androida 2.3 (po aktualizacji) wzbogaconego bardzo nieudaną nakładką producenta. Dosyć mocno ingeruje ona w system, radykalnie zmieniając jego wygląd i dodając nowe funkcje. Niestety, interfejs wygląda pstrokato, działa powoli, a dodatkowe aplikacje zaśmiecają pamięć urządzenia i najczęściej są niepraktyczne. Nakładka nieudolnie stara się kopiować rozwiązania innych producentów. Spowodowała też duże opóźnienie w aktualizacji systemu z wersji 2.2 do 2.3 ze względu na stopień swojego rozbudowania, co w przypadku flagowego urządzenia nie powinno mieć miejsca.

Smartfon pomimo całkiem dobrych podzespołów działa topornie. Menu przewija się z opóźnieniem, a liczne narzędzia w tle zajmuje tylko pamięć operacyjną RAM, której brakuje dla używanych programów. Ponadto, niezbyt świeża wersja systemu uniemożliwia uruchomienie wielu nowych gier i aplikacji dostępnych w sklepie Google.

Wyświetlacz

LG zamontowało w Swift Black czterocalowy ekran IPS LCD (480 x 800 pikseli), który charakteryzuje ponadprzeciętną jasnością. Niestety, razem z tą cechą idzie w parze duży pobór energii. Wyświetlany obraz charakteryzuje się przyzwoitym kontrastem i odwzorowaniem kolorów. Gorzej wypada czerń, która jest szara.

Aparat

Telefon wyposażono w matrycę 5 Mpix która robi całkiem dobre zdjęcia w jasnym otoczeniu. Na fotografiach utrwalone zostaje dużo detali, a wszystkie obiekty są ostre. Niestety, nocą trudno zrobić Swiftem Black dobre zdjęcie. Słabo wypadają też nagrane kamerką filmiki HD (720p), na których obraz nie jest płynny, a telefon ma problemy z ustawianiem ostrości w przypadku dynamicznych scen.

Multimedia i Internet

Telefon całkiem nieźle sprawdza się w roli urządzenia multimedialnego. Spory, jasny ekran nadaje się do oglądania filmów. Całkiem przyzwoita jest jakość odtwarzanego w słuchawkach dźwięku, ale nie można powiedzieć tego samego o głośniku zewnętrznym. Niestety, z grami (nawet 2D) telefon radzi sobie tragicznie, chociaż można by było oczekiwać czegoś innego po urządzeniu tej klasy. Przeglądarka internetowa działa topornie, a niewielka ilość RAM-u zmusza do ograniczania liczby otwartych jednocześnie kart.

Trzeba też pamiętać o dokupienia do smartfona karty pamięci, bo wbudowane są tylko 2 GB (czyli ok. 500 piosenek MP3 lub niecałe 2 filmy HD).

Wydajność

Smartfon korzysta z jednordzeniowego procesora 1 Ghz i 512 MB RAM. Pomimo przyzwoitego wyglądu na papierze, podzespoły te są niewystarczające do płynnego i bezproblemowego działania urządzenia. Gry się tną, lub w ogóle nie włączają, a aplikacje pracują topornie.

Bateria

Czas pracy na baterii jest fatalny i nie pozwala na komfortowe korzystanie z urządzenia od rana do wieczora, co w porównaniu do ówczesnej konkurencji jest wręcz nie do zaakceptowania.

Podsumowanie

Niezaprzeczalnymi zaletami tego smartfona są dobry ekran oraz niska cena. Nie zmieniają one jednak faktu, że Swift Black to telefon nieciekawy i niedopracowany. Ma dużo wad, które dają się we znaki po kilku dniach korzystania z niego (tragiczny czas pracy na baterii, marna wydajność i brzydka, niepraktyczna nakładka producenta). Z ww. powodów lepiej zainteresować się np. Samsungiem Galaxy S czy którymś z nowych budżetowców z Androidem.

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Back to top button