Porównaj oferty operatorów pod Twoim adresem
oszczędź do 50%

 
 
 
Recenzje

Test Nokia Asha 302

Nokia Asha 302, to całkiem rozbudowany telefon ze sprzętową klawiaturą QWERTY. Nie oferuje on funkcji znanych ze smartfonów, ale nadaje się też do czegoś więcej, niż tylko dzwonienie i SMS-owanie.

Wykonanie i wygląd

Przód telefonu i klawiatura składa się z plastiku, który pokrywa też ekran. Co za tym idzie, szybko pojawiają się na nim rysy. Pokrywa baterii jest z kolei metalowa, ale łatwo ją porysować. Drażni też trochę prześwitujące przez krawędzie słuchawki podświetlenie przycisków. Za zaletę trzeba za to uznać spory wybór kolorów obudowy, co spodobać się może młodzieży.

Sprzętowa klawiatura wypada przeciętnie. Pisanie na niej, przynajmniej początkowo, jest kłopotliwe. Klawisze są małe, śliskie i mają niezbyt wyczuwalny skok. Z czasem jest trochę lepiej, ale osoby z większymi palcami nie mają co liczyć na wygodne wprowadzanie tekstu.

Menu i aplikacje

Telefon korzysta z zamkniętego systemu Nokii, który działa płynnie i bez problemów. Jest też łatwy w obsłudze, co jest ważne w przypadku np. młodszych użytkowników. Znalazło się w nim nawet miejsce na sklep z aplikacjami Ovi, chociaż należy pamiętać, że w żadnym wypadku nie jest to smartfon, a zasoby sklepu są raczej biedne. Telefon wyposażono w kilka podstawowych narzędzi, takich jak odtwarzacz muzyczny, książka adresowa, przeglądarka internetowa, kalendarz, Facebook itd.

Wyświetlacz

Jest to standardowy dla Nokii z tej półki ekran 2,4 cala (320×240 pikseli), który niczym się nie odróżnia. Ma przyzwoitą czytelność w słońcu i ostrość, ale poza tym jest po prostu średni.

Aparat

Matryca 3,2 Mpix spisuje się kiepsko. Zdjęcia się niewyraźne, tło rozmyte, krawędzie poszarpane. Nie zachwyca też liczba widocznych szczegółów. Sytuację dodatkowo pogarsza brak diody doświetlającej i autofokusa, więc o fotografowaniu bliskich obiektów oraz nocą można zapomnieć. Trzeba też wspomnieć, że telefon nie został wyposażony w kamerkę do wideorozmów.

Równie źle wychodzą nagrywane kamerą filmiki. Do ww. wad dochodzi jeszcze kiepska płynność.

Multimedia i Internet

Trudno uznać telefon z tak małym ekranem za urządzenie multimedialne. Strony internetowe wczytują się dosyć szybko dzięki 3G, chociaż ich obsługa nie należy do komfortowych. Nie lepiej prezentują ograniczone aplikacje do obsługi portali społecznościowych (Flickr, Facebook, Twitter). Niestety, nawet jakość rozmów głosowych jest przeciętna, a do tego przeszkadza spadek zasięgu po złapaniu słuchawki za dolną część obudowy.

Dobra jest za to jakość odtwarzanej w słuchawkach muzyki (po podłączaniu słuchawek innych, niż zestawowe). Odtwarzacz jest wygodny w użyciu. Znalazło się też miejsce dla radia FM. Trzeba jednak pamiętać o konieczności korzystania z karty pamięci, bo wbudowane 100 MB nie pomieści zbyt wiele piosenek (około 20).

Bateria

Ogniwo spokojnie wytrzymuje 4 dni pracy przy korzystaniu z Internetu i rozmowach po kilkanaście minut dziennie. Jeśli telefon by tylko leżał, to spokojnie można osiągnąć wynik ponad tygodnia.

Podsumowanie

Nie jest to urządzenie idealne, ale ma kilka istotnych zalet. Drażni w nim trochę kiepsko spasowana obudowa i co najwyżej przeciętna jakość rozmów. Rekompensują to jednak niska cena, niezawodność, obsługa sieci 3G i Wi-Fi, znośna klawiatura i dobra bateria. Trzeba jednak pamiętać o bardzo ograniczonych możliwościach multimedialnych tego modelu.

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Back to top button