Porównaj oferty operatorów pod Twoim adresem
oszczędź do 50%

 
 
 
Recenzje

Test GoClever Quantum 400: Tani i… kolorowy!

Dobry smartfon z najniższej półki cenowej powinien być tani, niezawodny i prosty w obsłudze. GoClever zdaje się znać te zasady – model Quantum 400 teoretycznie spełnia powyższe warunki. Aby nadać taniemu urządzeniu wdzięku, producent zadbał o duży wybór kolorowych obudów. Funkcjonalność budżetowego smartfona zwiększa obsługa dwóch kart SIM. Brzmi atrakcyjnie?

-~- Wykonanie i wygląd -~-

Po budżetowym smartfonie trudno oczekiwać obudowy wykonanej ze stali lub aluminium. Plastikowa obudowa GoClever Quantum 400 nie stanowi jednak jego wady. W zamian użytkownik zyskuje możliwość wymiany zarówno frontu, jak i tyłu smartfona. GoClever wręcz do tego zachęca, dodając do zestawu kilka alternatywnych paneli w różnych wariantach kolorystycznych. Niestety, w zamian trzeba się pogodzić z niedokładnym dopasowaniem elementów, a także możliwością dostawania się kurzu przez niewielkie szczeliny w obudowie.

Wykorzystane materiały nie zachwycają jakością. Błyszczący plastik jest śliski i podatny na zarysowania, przez co telefon może wypaść z ręki. Z drugiej strony, niewielkie rozmiary urządzenia powodują, że dobrze leży ono w dłoni, a korzystanie z niego jedną ręką jest komfortowe. Miłym dodatkiem są dołączane do zestawu gumowe obudowy w różnych kolorach, które chronią sprzęt przed uszkodzeniem w razie upadku i ułatwiają jego pewne uchwycenie.

GoClever Quantum 400 obsługuje jednocześnie dwie karty SIM w trybie dual standby. Tylko główny numer może korzystać z połączeń 3G. Dual SIM działa bez zarzutu: na pasku stanu wyświetlany jest aktualny zasięg obu kart, natomiast w ustawieniach można ustalić, które zadania mają być wykonywane za pośrednictwem poszczególnych numerów (np. rozmowy głosowe, SMS-y, połączenia internetowe). Niestety, podczas rozmowy tylko aktualnie używany numer jest aktywny, na drugi nie można się w tym czasie dodzwonić.

-~- Menu, aplikacje i wyświetlacz -~-

Menu i aplikacje

Oprogramowanie, które zarządza smartfonem jest przestarzałe. Android 4.2, w przypadku którego nie zapowiedziano dostępności aktualizacji może doprowadzić do problemów w zakresie kompatybilności z najnowszymi aplikacjami. Niewielka ingerencja w system operacyjny ze strony producenta pozytywnie wpływa na wygodę obsługi, w przeciwieństwie do bardzo rozbudowanych nakładek, jakie stosuje np. LG lub Samsung. Interfejs jest minimalistyczny, choć kłóci się z barwnymi oprawkami do smartfona. GoClever zmodyfikował jedynie programy, które związane są z obsługa dwóch kart SIM (aplikacje do wysyłania SMS-ów, narzędzia telefoniczne i ustawienia) oraz dodał kilka aplikacji. Wśród nich znajdziemy m.in. mapę fotoradarów „Yanosik”, menedżera plików i przeglądarkę dokumentów. Większość z wymienionych programów można za darmo pobrać ze „Sklepu Play”. Poza wyszczególnionymi zmianami, użytkownik ma do czynienia z niezmodyfikowanym Androidem oraz dołączonymi do niego narzędziami: przeglądarką internetową, „YouTube”, klientem poczty elektronicznej, galerią zdjęć oraz odtwarzaczem multimedialnym. We własnym zakresie trzeba zaopatrzyć się w dodatkowe komunikatory internetowe oraz programy do obsługi portali społecznościowych.

Wyświetlacz

Smartfony z ekranami o przekątnej mniejszej niż 4,5 cala coraz rzadziej pojawiają się na rynku. Dobrze, że niektórzy producenci wciąż produkują takie urządzenia. W GoClever Quantum 400 użytkownicy dostają do dyspozycji 4-calowy wyświetlacz o niewielkiej rozdzielczości: 480 x 800 pikseli. W efekcie obraz nie jest zbyt ostry, a krawędzie liter są poszarpane, co negatywnie odbija się na czytelności małych czcionek np. w oknie przeglądarki internetowej. Pozostałe cechy ekranu smartfona nie budzą zastrzeżeń. Dzięki wykorzystaniu panelu IPS LCD kąty widoczności są szerokie, a kolory żywe i dobrze odzwierciedlone. Wysoka jasność ekranu umożliwia komfortowe korzystanie z telefonu w słońcu. Jedynie czerń i kontrast mogłyby być lepsze, ale nie oczekujemy nazbyt wiele po bardzo tanim urządzeniu.

-~- Aparat -~-

Rozdzielczość 2 Mpix i brak autofocusu sugerują, że GoClever Quantum 400 to nie jest wymarzony sprzęt fotografów. Wykonane smartfonem zdjęcia rzeczywiście są bardzo niskiej jakości. Widać na nich niewiele detali, są zaszumione, występują problemy z dynamiką, co objawia się łunami wokół jasnych obiektów. Jedynie kolory są nasycone i, w przypadku dobrych warunków oświetleniowych, można liczyć na czytelną fotografię. W ciemniejszym otoczeniu obraz staje się niewyraźny. Nie pomaga słaba dioda LED, która nie radzi sobie z doświetlaniem nawet blisko położonych obiektów. Niestety, aparat niepoprawnie ustawia ostrość, przez co fotografowanie tekstu lub wykonywanie zdjęć makro jest utrudnione.

Filmy nagrywane w rozdzielczości 640 x 480 pikseli prezentują bardzo słabą jakość. Trudno znaleźć dla nich praktyczne zastosowanie, gdyż telefon nie radzi sobie zarówno z ustawianiem ostrości, jasności ekspozycji, jak i doborem balansu bieli. Co gorsza obraz jest pozbawiony detali, nieczytelny i gubi klatki, co w smartfonie wprowadzonym na rynek w 2014 roku jest nie do zaakceptowania.

-~- Multimedia i Internet -~-

Do odtwarzania filmów użytkownik może wykorzystać standardowe dla Androida narzędzia. Niestety, niewielki ekran oraz słaba wydajność sprawiają, że oglądanie wideo nie jest komfortowe. Niemniej wbudowany odtwarzacz poprawnie radzi sobie z popularnymi plikami DivX oraz Xvid, w razie potrzeby można go zastąpić jedną z wielu alternatywnych aplikacji.

Zastrzeżeń nie wzbudza za to jakość dźwięku w słuchawkach, o ile nie korzysta się z zestawu dołączanego do telefonu – ten gra fatalnie, jest pozbawiony basu i podbija wysokie tony. Donośny głośnik zewnętrzny umożliwia usłyszenie dźwięku dzwonka nawet w otoczeniu wypełnionym hałasem.

Niestety, producent zdecydował się na umieszczenie w telefonie zaledwie 4 GB pamięci, z których dla użytkownika dostępne są niecałe 2 GB. Przekłada się to na możliwość zapisania zaledwie kilkuset utworów w formacie MP3 lub dwóch filmów o niskiej jakości. Problemy pojawiają się też podczas instalowania rozbudowanych gier, których rozmiar niekiedy przekracza pojemność dostępnej pamięci. Można jednak rozbudować pamięć na dane i aplikacje, podłączając kartę microSD o maksymalnej pojemności 32 GB.

GoClever Quantum 400 sprawdzi się podczas przeglądania mniej rozbudowanych stron internetowych – wyświetla je błyskawicznie. Niestety, w przypadku serwisów bogatych w obrazki i reklamy smartfon wyraźnie zwalnia, zdarzają mu się też irytujące zastoje, a przeglądarka przestaje działać płynnie. Jest to szczególnie odczuwalne po otworzeniu kilku kart jednocześnie. Wymagającym użytkownikom przeszkadzać może brak modułu LTE, który umożliwia sprawniejszy transfer danych, niż ma to miejsce w przypadku komunikacji 3G.

-~- Wydajność, bateria, wady, zalety i podsumowanie -~-

Wydajność

4-rdzeniowy procesor, taktowany zegarem 1,2 GHz oraz zaledwie 512 MB pamięci RAM to wyposażenie, które umożliwi płynną prace starego Androida i podstawowych aplikacji. Jednak korzystanie z kilku narzędzi jednocześnie przerasta możliwości Quantum 400. Z tego powodu minimalizowanie programów często wiąże się z ich automatycznym wyłączeniem. Zdarza się też, że gdy kończą się zasoby telefon pracuje niestabilnie, co może doprowadzać nawet do zawieszania się urządzenia. Pamięci RAM brakuje podczas grania, przez co niektóre tytuły po pewnym czasie zaczynają się zacinać. Inne mogą się w ogóle nie włączać ze względu na przestarzały układ graficzny.

Bateria

Szkoda że przeciętna wydajność nie wpłynęła pozytywnie na czas pracy na jednym ładowaniu. Akumulator o małej pojemności 1600 mAh umożliwia działanie smartfona przez ok. dobę, o ile użytkownik nie gra lub nie korzysta z Internetu. Intensywna użytkowanie urządzenia sprawia, że telefon rozładuje się przed wieczorem, co może okazać się uciążliwe. Wynik ten można jednak nieznacznie poprawić, rezygnując z drugiej karty SIM.

Podsumowanie

Nie da się ukryć, że GoClever Quantum 400 to budżetowy smartfon z Androidem bez cech charakterystycznych, poza wymiennymi, kolorowymi obudowami. Czy to źle? Niekoniecznie, gdyż za bardzo niską kwotę użytkownik otrzymuje w miarę wydajne i niezawodne urządzenie, które może  wprowadzić go w świat smartfonów i mobilnych systemów operacyjnych. Krótki czas pracy na baterii, mała pojemność RAM-u oraz wbudowanej pamięci oraz przestarzała wersja Androida to poważne mankamenty. Rekompensują to jednak w pewnym stopniu wymienne obudowy oraz ekran o przyzwoitej jakości. Smartfon może więc okazać się dobrym, niedrogim prezentem np. dla dzieci. Jeśli jednak komuś zależy na intuicyjnym interfejsie albo innowacyjnych funkcjach, to zdecydowanie lepszym wyborem może okazać się Nokia Lumia 620 z Windows Phone lub Kazam TV 4.5 obsługujący  naziemną telewizję cyfrową.

Back to top button