Porównaj oferty operatorów pod Twoim adresem
oszczędź do 50%

 
 
 
Recenzje

Test Samsung Galaxy S7: Klonowanie przodków

Jedna z największych premier mobilnych roku 2016 jest już za nami. Światło dzienne ujrzały Samsungi Galaxy S7 oraz S7 edge. Od czasów prezentacji modelu Samsung Galaxy S4, każda kolejna nowość południowokoreańskiego giganta to bardziej ewolucja niż rewolucja, ale nie ma w tym nic zaskakującego. Rynek smartfonów rozwija się w zawrotnym tempie, dlatego coraz trudniej z roku na rok opracowywać i implementować przełomowe innowacje. Jak jest tym razem? Czy Samsung ograniczył się do kosmetycznych zmian, które docenią jedynie najbardziej zagorzali fani marki? A może zaskoczył konsumentów i pokazał, że wciąż ma niejednego asa w rękawie, który pozwala wyjść mu zwycięsko ze starcia z zażartą konkurencją?

specyfikacje-samsung-galaxy-s7

-~- Wykonanie i wygląd -~-

Wystarczy jedno spojrzenie i już wiadomo, że to telefon firmy Samsung. Producent nie odszedł od dotychczasowego, dobrze rozpoznawalnego wzornictwa – w S7 ponownie znajdziemy trzy przyciski systemowe umieszczone pod ekranem (w tym charakterystyczny klawisz „Home”), a także kwadratowy moduł aparatu na tylnej ściance smartfona. W dolnej części urządzenia, na jego krawędzi umieszczono wejście słuchawkowe oraz głośnik, które przypominają – podobnie jak w modelu Samsung Galaxy S6 – rozwiązania stosowane w najnowszych smartfonach Apple’a. Najnowszy telefon Samsunga klonuje wzorce swojego poprzednika, zamiast naśladować iPhone’a. Na pierwszy rzut oka jedyną zauważalną różnicą pomiędzy poprzednim modelem a aktualnym flagowym telefonem południowokoreańskiej firmy jest tył urządzenia. W najnowszej odsłonie panel został zaokrąglony przy krawędziach (tak jak w Samsungu Galaxy Note 5), co poprawia ergonomię urządzenia, a także dobrze wpływa na estetykę wykonania obudowy. Dodatkowo, moduł aparatu w mniejszym stopniu wystaje ponad obudowę, niż miało to miejsce w poprzednim modelu. Po nieco dłuższym korzystaniu ze smartfona Samsunga zauważymy więcej zmian – minimalnie zmniejszono wysokość i szerokość urządzenia w stosunku do S6, co przełożyło się na większą (o 1,1 mm) grubość i ciężar konstrukcji (152 g zamiast 138 g). Redukcji uległa przestrzeń wokół ekranu ‒ procentowy stosunek wielkości wyświetlacza do powierzchni całego przedniego panelu wzrósł o ok. 2% względem Samsunga Galaxy S6.

Telefon prezentuje się świetnie. Jest elegancki, od razu widać że klasa premium to jego żywioł. Możemy zaryzykować twierdzenie, że to aktualnie jeden z najładniejszych i najbardziej przemyślanych stylistycznie telefonów na rynku. Projektantom Samsunga trzeba przyznać, że przegonili pod tym względem swoich kolegów z Apple’a. Równie ciekawe jest to, że Galaxy S7 sprawdzi się zarówno jako telefon biznesowy, jak i smartfon dla kobiet – uniwersalność wzornictwa jest mocną stroną południowokoreańskiego smartfona.

Samsung nie tylko zadbał o design urządzenia, zaskakuje również solidne wykonanie obudowy. Podobnie jak w przypadku modelu S6, telefon ma elegancką, metalową ramkę, dzięki której konstrukcja robi wrażenie zwartej. Przedni i tylny panel pokrywa hartowane szkło Gorilla Glass 4, które ma chronić smartfon przed skutkami upadku z wysokości i zapobiegać powstawaniu rys. Szkło ma jednak wadę – w testowanym modelu (czarnym) widać wszelkie odciski palców, a całość niezwykłe łatwo ulega zabrudzeniom. Czyszczenie jest problematyczne i na dłuższą metę uciążliwe. Decydując się na zakup S7 warto brać ten aspekt pod uwagę i ewentualnie rozważyć zakup białej wersji smartfona.

 

test-samsung-galaxy-s7-13

Obudowa typu unibody (znana już z poprzedniego modelu S6) uniemożliwia samodzielną wymianę baterii, co dla wielu użytkowników smartfona może okazać się poważną niedogodnością. Naprawiono jednak błąd poprzednika i tym razem telefon jest wodoodporny (uzyskał certyfikat IP68; urządzenie wytrzymuje 30 minut na głębokości 1,5 metra). Wszystkie elementy smartfona są solidnie dopasowane. Nie sposób uświadczyć niepożądanych dźwięków i trzasków, a przyciski, zarówno te na bokach obudowy, jak i ten pod wyświetlaczem, są idealnie umieszczone i wygodne w użyciu.

Południowokoreański producent nie zdecydował się na wykorzystanie portu USB typu C, na dolnej krawędzi urządzenia znajduje się standardowe gniazdo micro USB. Usunięto port podczerwieni, który pamiętają posiadacze Galaxy S6. Samsung osiągnął więc teoretycznie niemożliwe ‒ opracował urządzenie niemal idealne pod względem ergonomii i konstrukcji, a obecnie stara się dopracować szczegóły, usuwając zbędne moduły i uzupełniając braki.

Największymi rywalami Samsunga w tej klasie urządzeń są: LG G5, Sony Xperia Z5, Sony Xperia X Performance, Lumia 950 oraz Apple iPhone 6s.

W zestawie wraz z telefonem otrzymujemy skróconą instrukcję obsługi, dobrej klasy słuchawki przewodowe, kabel micro USB oraz ładowarkę z gniazdem USB, umożliwiającą szybkie napełnianie akumulatora.

-~- Menu, aplikacje i wyświetlacz -~-

Menu i aplikacje

Samsung Galaxy S7 korzysta z Androida 6.0 „Marshmallow”, który został „przykryty” najnowszą wersją nakładki „TouchWiz”. Jest ona równie minimalistyczna jak jej poprzednia odsłona. Dodatkowo, podobnie do S6, można pobierać na telefon motywy dostępne w przeznaczonej do tego celu aplikacji. Dzięki nim da się sprawnie i w dużym zakresie personalizować urządzenie. W obecnej wersji „TouchWiza” dostępne są ciekawe i ładne animacje.

W przednim „TouchWizie” dodano m.in. skrót do aplikacji aparatu cyfrowego (dwukrotne naciśnięcie przycisku umieszczonego pod ekranem). W obecnej wersji do dyspozycji jest jeszcze jeden skrót (trzykrotne naciśnięcie przycisku), umożliwiający przełączenie aplikacji w tryb obsługi jedną ręką. Dodatkowo można włączyć eksperymentalną opcję, która po przytrzymaniu przycisku przeniesie nas do „Google Now” oraz pozwoli nawiązać połączenie z wybranym kontaktem po wypowiedzeniu jego nazwy. Niestety, w języku polskim opcja ta nie działa zbyt dobrze.

Odczytywanie odcisków palców przez wbudowany skaner jest natychmiastowe, choć nie zawsze precyzyjne – najlepiej wykonać kilka wzorców jednego palca w różnych miejscach, w przeciwnym wypadku trzeba będzie się nieco nagimnastykować.

W smartfonie zainstalowano znanego z poprzedniego flagowca Samsunga „Smart Managera”. Aplikacja ułatwia zarządzanie smartfonem. Można w niej znaleźć m.in. informacje o stanie urządzenia (pojemność baterii, wykorzystanie pamięci) oraz ustawienia związane z bezpieczeństwem i ochroną. Bardzo przydatną funkcją okazuje się tryb „Nie przeszkadzać”, który wpływa na odtwarzanie dźwięków i sygnałów powiadomień. Umożliwia on ustawienie przedziału czasowego, w którym telefon nie będzie wcale odtwarzał powiadomień lub będzie sygnalizował wiadomości od wybranych osób.

Nowością wprowadzoną w obecnej wersji „TouchWiza” jest możliwość blokowania przycisku „Aplikacje” i pokazywania wszystkich programów na ekranie głównym, tak jak w iOS oraz w przypadku innych producentów z Androidem (np. Huawei i Xiaomi).

Mimo że Samsung stara się ograniczać instalowane standardowo oprogramowanie, w S7 można znaleźć wiele aplikacji Microsoftu. To jednak praktyczne narzędzia, wśród których najważniejszym uzupełnieniem jest pakiet biurowy, oferujący skuteczniejsze programy od tych z „Google Docs”. W S7 dostępna jest również funkcja „Quick Connect”, która automatycznie wykrywa wszystkie znajdujące się w pobliżu urządzenia, z jakimi telefon może się natychmiast połączyć (np. TV, drukarka). Nie zabrakło standardowych narzędzi (np. „Dyktafon”, „Notatka”), pakietu dodatków Google’a („Dysk”, „Sklep Play”) i kilku aplikacji społecznościowych („Facebook”, „Instagram”, „WhatsApp”). Warto  wspomnieć, że programów tych nie można odinstalować, da się je jedynie wyłączyć. Nowością jest „Game Launcher” – program ułatwiający zarządzenie zainstalowanymi grami i dający dostęp do specjalnego menu podczas gry, poprzez które możliwe jest np. wyłączenie powiadomień.

Wyświetlacz

Pod względem parametrów technicznych, ekran S7 jest identyczny, jak ten wbudowany w Samsunga Galaxy S6. 5,1-calowy wyświetlacz Super AMOLED o rozdzielczości QHD (1440 x 2560 pikseli) i gęstości punktów 577 ppi uniemożliwi dostrzeżenie pikseli gołym okiem, a ich zagęszczenie przyda się do zabaw w coraz bardziej popularną, wirtualną rzeczywistość. Ponownie mamy do czynienia z jednym z najlepszych ekranów na rynku (o ile nie najlepszym). Panel charakteryzują świetne kąty widzenia i doskonała regulacja jasności (najsłabsze podświetlenie nie razi w ciemnościach, a najmocniejsze zapewnia świetną widoczność w słońcu). Wyświetlacz został wykonany w technologii Super AMOLED i może szczycić się zarówno idealną, głęboką czernią, jak i żywymi barwami, których jakość i nasycenie można regulować, dopasowując parametry do własnych preferencji.

Nowością jest opcja „Always On Display”, która umożliwia prezentowanie na ekranie przez cały czas podstawowych informacji, takich jak godzina, data oraz poziom naładowania baterii. Samsung zapewniał, że w zależności od doboru danych pokazywanych na wyświetlaczu, poziom baterii przy użyciu „Always On Display” nie będzie spadał o więcej niż 1 procent na godzinę. To jednak zawyżone szacunki ‒ realny spadek stopnia naładowania akumulatora to zaledwie pół procenta na godzinę. Jedynym mankamentem tego rozwiązania jest brak możliwości odblokowania urządzenia np. po dwukrotnym dotknięciu ekranu. Trzeba sięgać do bocznego przycisku.

-~- Aparat -~-

test-samsung-galaxy-s7-1

W zdjęciach i filmach po raz kolejny postępuje ewolucja, nie rewolucja. Zmiany w interfejsie aparatu S7 są kosmetyczne w porównaniu do poprzednika. Czarny, lekko przezroczysty pasek, na którym widnieją ikonki zniknął, menu przypomina teraz to z Sony Xperii Z5, choć jest nieco bardziej rozbudowane. Minimalistyczny wygląd i intuicyjna obsługa to najważniejsze cechy aplikacji do obsługi aparatu. Telefon oferuje tryb „Profesjonalny”, który pierwszy raz pojawił się w S6. Jest on nieco mniej dokładny niż w Lumiach, ale stale dopracowywany. Niemniej tryb „Auto” w zupełności wystarczy przeciętnemu użytkownikowi do wykonywania fotografii. Dodano kilka nowych trybów – np. emisję live (czyli dzielenie się tym, co oglądamy na żywo), hyperlapse (film poklatkowy) oraz kolaż filmów. Pozostałe opcje są identyczne jak w poprzednim flagowcu. Istnieje możliwość pobierania darmowych i płatnych dodatków do oprogramowania, które m.in. dostosowują ustawienia aparatu do warunków otoczenia.

Podobnie do poprzednika, również S7 nie został wyposażony w sprzętowy spust migawki, co znacznie utrudnia wykonywanie zdjęć jedną ręką. Co prawda fotografie można rejestrować za pomocą przycisku regulacji głośności, jednak jest on umiejscowiony po tej samej stronie co obiektyw, co sprawia że bardzo łatwo zasłonić go dłonią przy robieniu zdjęć. Cieszy natomiast optyczna stabilizacja obrazu, która ułatwia wykonywanie fotografii w ruchu i w niedoświetlonym otoczeniu.

Najnowszy flagowiec Samsunga został wyposażony w aparat o matrycy 12 Mpix – to krok wstecz względem 16 Mpix w S6, czy Samsung Galaxy S5. Nowością jest jednak zastosowana w matrycy technologia DualPixel. W obrębie każdego piksela umieszczono dwie fotodiody, które mogą pracować niezależnie lub razem, by zapisać jak najlepszy obraz i jak najszybciej uchwycić ostrość. Doskonale sprawdza się to podczas kręcenia filmów, gdyż ostrość jest dostosowywana niemal natychmiastowo, nawet przy gwałtowanych ruchach.

Zdjęcia cechuje wyjątkowo dużą ilością detali. W porównaniu do poprzednika da się zauważyć, że fotografie są zauważalnie jaśniejsze (dzięki przysłonie f/1.7), a także dużo ostrzejsze. Kolory są lepiej odwzorowane, ale aparat stracił nieco na kontraście (to zasługa oprogramowania upiększającego). Przednia kamera również robi jasne zdjęcia (ta sama przysłona) i pozytywnie zaskakuje, jak na 5 Mpix. Mimo że kolory są odwzorowane dobrze, kontrast kuleje – uśrednianie koloru pikseli przez oprogramowanie sprawiają, że wydają się nieco rozmyte.

Fotografie nocne i wieczorne są dobre, co po raz kolejny należy przypisać jasnej przysłonie. Cechuje je świetny balans bieli i stosunkowo duża liczba detali. Również lampa błyskowa jest ponadprzeciętnie dobra i doskonale doświetla, a zdjęcia wykonane przy jej użyciu mają dobrze odwzorowane kolory. Dzięki najnowszym technologiom zniknął mankament jaki cechował poprzednika S7, czyli niewłaściwe ustawianie ostrości w nocy.

W zakresie nagrywania filmów Samsung Galaxy S7 pokonuje swojego starszego brata w kilku kategoriach. Smartfon lepiej ustawia ostrość, umożliwia kręcenie wideo wieczorem, zachowując dobrą jakość, mniej szumi. Użytkownik ma do wyboru kilka trybów nagrywania, w tym w jakości UHD (2160p). Wybór tej opcji gwarantuje rewelacyjną jakość nagrań, ale trzeba liczyć się z faktem, że filmy sporo zajmują (1 minuta to ok. 400 MB), a ich wyświetlenie w pełnej okazałości wymaga mocnego sprzętu (komputera lub telewizora). Bardzo dobrze wyglądają nagrania Full HD (1080p) w 60 fps – są niesamowicie płynne i pełne detali, choć w rejestrowaniu filmów wciąż króluje Blackberry Priv. Można nagrywać wideo w slow motion w jakości 720p (240 klatek na sekundę). Wygląda to świetnie, a nagrania są dobrej jakości. Dobre wrażenie robi też jakość rejestrowanego dźwięku stereofonicznego.

 

Aparat sprawdza się świetnie w ciągu dnia, jak i w nocy. Stabilizacja obrazu, technologia DualPixel i duża wartość przysłony dają rewelacyjne rezultaty. Pod względem fotografii S7 zdecydowanie wygrywa ze swoim poprzednikiem.

-~- Multimedia, komunikacja i Internet -~-

Do przeglądania fotografii i obrazów zapisanych w pamięci Samsunga Galaxy S7 służy aplikacja „Galeria”, która nie różni się od tego, do czego przyzwyczaił nas już Samsung. Pokazuje zdjęcia chronologicznie (od najnowszych), oferuje również podstawowe opcje edycji.

Rozczarowuje brak odtwarzacza wideo i muzyki od Samsunga, zwłaszcza że w poprzednim flagowym modelu programy takie były obecne. Filmy trzeba oglądać z poziomu „Galerii”, przeznaczonej głównie do przechowywania zdjęć i oferującej niewielkie możliwości w zakresie odtwarzania filmów.

Do słuchania muzyki w Galaxy S7 domyślnie służy aplikacja „Muzyka Play”, która została wyposażona w opcję streamingu utworów (po opłaceniu comiesięcznego abonamentu). Szkoda, że Samsung zrezygnował z własnego rozwiązania, ponieważ dostarczany przez południowokoreańską firmę odtwarzacz był rewelacyjny i cechowała go duża funkcjonalność. Obsługa i możliwości „Muzyki Play” pozostawiają wiele do życzenia. W Galaxy S7 zabrakło również aplikacji służącej do słuchania radia FM.

test-samsung-galaxy-s7-11

Warto zwrócić uwagę na dołączone do zestawu słuchawki przewodowe. Trzeba przyznać, że jakość ich wykonania jest zadowalająca i zdecydowanie lepsza, niż w poprzednich modelach smartfonów Galaxy. Nie poprawiono tłumienia hałasów otoczenia, ale słuchawki są wygodne, a odtwarzany przez nie dźwięk ‒ czysty. Można go dodatkowo dostosować do własnych potrzeb i preferencji w ustawieniach telefonu, za pomocą wbudowanego korektora graficznego. Pozytywnie wypada także głośnik ‒ gra czysto i emituje dźwięk o wysokim natężeniu, chociaż w hałaśliwym miejscu nieco zawodzi.

Telefon świetnie sprawdza się w tym, do czego pierwotnie został opracowany. Jakość rozmów jest zadowalająca, głośniki i mikrofon nie trzeszczą, doskonale słychać nas i rozmówców. Tryb głośnomówiący jest donośny i sprawdza się podczas jazdy samochodem.

W urządzeniu zainstalowane zostały dwie przeglądarki – „Internet” oraz” Chrome”. Pierwsza z nich to standardową aplikacja do surfowania po sieci. „Chrome” oferuj wiele opcji, które czynią go niezastąpionym. Aplikacja umożliwia m.in. synchronizację zakładek i historii pomiędzy urządzeniami, jest również jedną z najbardziej wydajnych przeglądarek dla Androida, oferuje także możliwość instalacji dodatków. Ponadto przeglądarka obsługuje technologię HTML5 (niestety, nie ma wsparcia dla Flasha, ale ten powoli odchodzi do lamusa). Niezależnie od wyboru przeglądarki, nawet bardzo rozbudowane strony internetowe otwierane są błyskawicznie.

Wyposażony w najnowsze technologie łączności, Samsung Galaxy S7 poradzi sobie z wymiana danych i połączeniami w każdych warunkach. W telefonie znajduje się Bluetooth 4.2, Wi-Fi a/b/g/n/ac oraz moduł łączności 4G (LTE Cat 6). Smartfon umożliwia komunikację ze wszystkimi satelitami nawigacyjnymi: współpracuje z GPS, GPS-A oraz GLONASS. W dolnej części obudowy znajduje się port micro USB typu B, mimo że coraz popularniejsze staje się złącze USB typu C (większa szybkość transferu danych, szybsze ładowanie). Siła sygnału nie spada niemal wcale w środku miasta, a połączenia z siecią operatora wykonywane są błyskawicznie. Transfer danych i rozmowy można prowadzić bez problemu również w przejściach podziemnych, co jest bolączką wielu urządzeń.

-~- Wydajność, bateria, wady, zalety i podsumowanie -~-

Wydajność

Sercem smartfona jest autorski układ Samsunga – 8-rdzeniowy Exynos 8890 – wraz z 12-rdzeniowym układem graficznym. Skok wydajności wg producenta wynosi 30% w stosunku do poprzedniego modelu (procesor), Samsung Galaxy S7 ma również o 60% wydajniejszy układ graficzny. Telefon jest szybki, wszystkie operacje wykonywane są błyskawicznie. Zdarza się wprawdzie dłuższe ładowanie skomplikowanych scen w grach 3D, jednak pozostałe zadania realizowane są natychmiastowo. Samsung Galaxy S7 został wyposażony w 4 GB pamięci RAM oraz 32 GB lub 64 GB miejsca na dane i aplikacje.

Zaskakująco dobrze wypada temperatura pracy urządzenia. Telefon nie nagrzewa się zbyt mocno, nawet podczas wymagających mocy obliczeniowej gier. Staje się lekko ciepły, ale nie na tyle, by trzymanie go w rękach było nieprzyjemne. Wszystko to jest możliwe dzięki chłodzeniu cieczą.

test-samsung-galaxy-s7-3

Bateria

Samsung Galaxy S7 pracuje na baterii o pojemności 3000 mAh. W nieco większe akumulatory zostały wyposażone Blackberry Priv (3410 mAh) i Moto X Style (3630 mAh), jednak są już na rynku telefony, które zaopatrzono w baterie pojemności 4000 mAh (np. Samsung Galaxy A9). Samsung dopracował jednak optymalizację czasu pracy urządzenia. Przy dużym obciążeniu telefon bez problemu wytrzymuje jeden dzień. Jeśli użytkownik będzie korzystać z niego sporadycznie, na jednym ładowaniu urządzenie może pracować nawet 3 dni, z włączonym „Always On Display”.

Baterię można błyskawicznie naładować. Na potrzeby recenzji przeprowadziliśmy badanie i sprawdziliśmy ile trwa jej napełnienie różnymi ładowarkami. Zwykła napełnia akumulator w ok. 3 godziny, natomiast specjalna ładowarka, dołączona do telefonu, wykonuje to zadanie w czasie krótszym o połowę – w ok. półtorej godziny. Podczas szybkiego ładowania telefon mocno się nagrzewa, zwłaszcza przez pierwsze 20 minut.

Podsumowanie

Nie ulega wątpliwości, że w tej generacji Samsung obrał podobną drogę jak jego największy rywal ‒ Apple, decydując się na drobną modyfikację nowego flagowca względem ubiegłorocznego modelu. W Galaxy S7 mamy do czynienia z niemal identyczną ewolucją, jaka nastąpiła pomiędzy iPhone’em 6 a 6s. Recenzowany telefon to nieco lepsza wersja Samsunga Galaxy S6, a większość zmian jest związana z oprogramowaniem.

Świetne zmiany mogą przyciągnąć wielu niezdecydowanych klientów. Zwłaszcza, że telefon jest naprawdę ładny, dobrze skonstruowany i doskonale działa. Są jednak pewne wady – pozbawiono go portu podczerwieni, który był bardzo użytecznym elementem, oraz zwiększono wagę, przez co szybko męczy dłonie, zwłaszcza podczas przeglądania stron internetowych w pozycji leżącej.

Samsung postanowił wyeliminować wady poprzedniego modelu i zrealizował ten cel, dzięki czemu otrzymaliśmy prawie bezkompromisowy telefon, który bez problemu obroni się w starciu z innymi flagowymi produktami największych graczy na rynku. Czy warto jednak zmienić S6 na S7? Odpowiedź na to niełatwe pytanie podpowiada znakomita specyfikacja smartfona: 5,1-calowy wyświetlacz o rozdzielczości QHD (2560 x 1440 pikseli, 577 ppi), aparat o matrycy 12 Mpix, 8-rdzeniowy procesor i aż 4 GB RAM, a także wbudowany czytnik linii papilarnych oraz odporność na kurz i wodę.

Samsung Galaxy S7 zajął III miejsce w kategorii Fotosmartfon Roku 2016!

Back to top button