Porównaj oferty operatorów pod Twoim adresem
oszczędź do 50%

 
 
 
Recenzje

Test Samsung Galaxy Tab 3 10.1

Dziesięciocalowy tablet z Androidem, niegdyś należący do wysokiej półki cenowej, który jest największym przedstawicielem serii z 2013 roku. Niestety, Galaxy Tab 3 10.1 jest wtórnym urządzeniem, które nie wprowadza zbyt wielu nowości względem poprzedników (Galaxy Tab 10.1 i Galaxy Tab 2 10.1). Na rynku są dostępne aż trzy warianty tego modelu. Najtańszym jest P5210, który obsługuje tylko łączność W-Fi. P5200 współpracuje z siecią 3G, a najdroższy P5220 działa z 4G LTE.

-~- Wykonanie i wygląd -~-

Tablet wygląda jak powiększony Samsung Galaxy SIII i jest równie przeciętnie wykonany. Obudowę zrobiono z błyszczącego plastiku, który jest śliski i zbiera odciski palców. Krawędzie przyozdobiono srebrną ramką, która przypomina szczotkowane aluminium. Poza walorami estetycznymi, chroni ona ekran, który jest minimalnie głębiej osadzony, dzięki czemu nie rysuje się, gdy tablet leży skierowany nim do dołu. Spasowanie elementów jest bez zarzutu, nic nie trzeszczy, ale to raczej standard w przypadku tak drogiego urządzenia. Niestety, zmianie względem poprzednika (Samsung Galaxy Tab 2 10.1) uległo położenie głośników, które zostały przeniesione na krótsze krawędzie urządzenia i nie są już na wprost użytkownika.

Wykorzystanie taniego plastiku pozytywnie odbiło się na ciężarze tabletu. 510 gramów to relatywnie mało jak na sprzęt tej wielkości, ale nadal zbyt dużo, żeby komfortowo trzymać go w jednej dłoni przez dłuższy czas. Spore rozmiary utrudniają jego przenoszenie bez dodatkowej torby lub plecaka i skutecznie obniżają mobilność gadżetu.

-~- Menu, aplikacje i wyświetlacz -~-

Galaxy Tab 10.1 działa na Androidzie 4.2 z nakładką producenta na interfejs Nature UX. O ile w przypadku smartfonów oprogramowanie to raczej przeszkadza niż pomaga, tak na tabletach prezentuje się całkiem przyzwoicie. Styl graficzny nie każdemu przypadnie do gustu, ale liczba fabrycznych, praktycznych narzędzi jest więcej niż zadowalająca. Najciekawsze są niewielkie programy, które otwierają się w oknach i nie minimalizują aktualnie używanych aplikacji. Dzięki nim można np. szybko policzyć coś na kalkulatorze lub odpisać na SMS-a (w przypadku wariantu obsługującego łączność 3G). Rozbudowano też pasek powiadomień, dodano przyciski nawigacyjne i wiele więcej. Drażnić może za to nadmierna liczba fabrycznych programów, z których część będzie dla wielu osób bezużytecznych (np. Chat On, Music Hub), a ich usunięcie najczęściej wymaga specjalistycznej wiedzy.

Trudno pochwalić optymalizację systemu. Nakładka Samsunga czasami się przycina i jest dosyć toporna. Niestety, trzeba pamiętać, że Android sprawdza się o wiele lepiej na smartfonach i nie jest idealnym systemem na tablety. Brakuje mu intuicyjności i prostoty znanej z iOS lub Windowsa 8 (bądź RT). Duża liczba dostępnych na niego gier oraz aplikacji nie jest dostosowanych do tego typu urządzeń i nie wykorzystuje potencjału większego ekranu (albo czasem w ogóle się nie włącza). Możliwościami też znacznie ustępuje komputerom PC oraz tabletom z Windowsem 8 (np. HP ElitePad 900).

Wyświetlacz

Można odnieść wrażenie, że Samsung przez trzy generacje swoich tabletów korzystał z tego samego ekranu 10.1 cala. O ile dwa lata wcześniej był to jeden z najlepszych paneli na rynku, tak w 2013 jest on mocno niedzisiejszy. Rozdzielczość 1280 x 800 to aż czterokrotnie mniej pikseli niż w przypadku podobnego cenowo Samsung Nexusa 10! Negatywnie odbija się to na ostrości obrazu, który wygląda na lekko poszarpany. Dla porównania Samsung Galaxy Note z 2011 ma taką samą rozdzielczość, będącym przy tym o połowę mniejszym. Znacznie mniej zastrzeżeń można jednak mieć do pozostałych parametrów ekranu. Wyświetlane kolory są nasycone i naturalne (tę cechę można modyfikować w ustawieniach tabletu). Do tego należy dodać śnieżnobiałą biel, która świetnie się prezentuje np. podczas przeglądania stron internetowych. Równie dobrze wypada kontrast, który ustępuje jedynie panelom AMOLED, ale nie na tyle, by uznać to za wadę. Trochę gorzej wypada czerń, która mogłaby być trochę ciemniejsza, aczkolwiek i w tym przypadku nie jest źle. Niestety, podobnie do innych tabletów, ten również kiepsko radzi sobie w świetle słonecznym i nawet wysoka jasność wyświetlacza nie jest w stanie tego zmienić. W konsekwencji, korzystanie z Galaxy Tab 3 10.1 poza pomieszczeniami jest możliwe, ale niezbyt komfortowe.

-~- Aparat -~-

Tylna kamerka ma 3,2 Mpix i niewiele różni się od matryc montowanych w poprzednich Galaxy Tabach. Zrobione nią zdjęcia się przyzwoite, o ile nie ma się dużych wymagań i wykonało się je w dobrych warunkach oświetleniowych. Na fotografiach widać sporo detali, są czytelne i mają nieźle odwzorowane kolory. Trzeba jednak pamiętać, że nie jest to poziom iPada Air lub niedoścignionej pod tym względem (wśród tabletów) Nokii Lumii 2520. Niestety, aparat nie został wyposażony w funkcję autofocus, więc bliższe obiekty (poniżej 50 cm) będą zazwyczaj rozmazane. Brakuje też diody doświetlającej, co znacznie utrudnia robienie udanych zdjęć nocą. W konsekwencji, widać na nich sporo cyfrowego szumu i w porównaniu do fotografii dziennych są znacznie mniej szczegółowe.

Przednia kamerka ma 1,3 Mpix i nadaje się do prowadzenia wideorozmów. Niestety, zrobione nią fotografie są kiepskiej jakości – mają poważne problemy z kontrastem i liczbą rejestrowanych detali.

Brak nagrywania w rozdzielczości Full HD w tablecie z wysokiej półki cenowej, z 2013 roku jest sporym niedopatrzeniem. Pozostaje więc zwykłe HD (720p). Nagrania są co najwyżej znośne i zadowolą tylko niezbyt wymagających użytkowników. Najbardziej doskwierają na nich zlewające się ze sobą detale, niska szczegółowość oraz niezbyt wysoki kontrast. Sporadycznie zdarzają się też spadki płynności obrazu, które mogą dziwić w przypadku tak wydajnego urządzenia.

-~- Multimedia i Internet -~-

Galaxy Tab 3 10.1 całkiem nieźle sprawdza się w roli centrum multimedialnej rozrywki. Wbudowany odtwarzacz wideo obsługuje popularne pliki DivX oraz XviD, a jeśli komuś on nie odpowiada, to w sklepie z aplikacjami znaleźć można masę alternatywnych programów tego typu. Przeglądarka internetowa również działa bez zastrzeżeń, ale podczas czytania treści na niepowiększonych stronach może dać się we znaki stosunkowo niska rozdzielczość wyświetlacza. W efekcie, niektóre czcionki mogą wyglądać na postrzępione. Brakuje też obsługi elementów flash na witrynach, więc część mapek, gier i animacji nie jest wyświetlana. Sporą zaletą tego modelu jest wbudowana obsługa łączności 3G lub LTE (o ile ktoś nie zdecyduje się na tańszy wariant P5210), dzięki której tablet łączy się z Internetem w podobny do smartfonów sposób (o ile jest w nim karta SIM). Użytkownik nie jest wtedy skazany jedynie na korzystanie z lokalnych sieci Wi-Fi lub połączenia udostępnionego z telefonu. Kolejną zaletą tej funkcji jest możliwość prowadzenia rozmów głosowych oraz SMS-owania, co w przypadku dziesięciocalowego tabletu jest prawdziwą rzadkością.

Jakość odtwarzanego w słuchawkach dźwięku jest zadowalająca, ale nie zachwyca. Wbudowane głośniki stereo są co najwyżej przeciętne i przy wyższej głośności wyraźnie spada jakość generowanego przez nie dźwięku. Ich zaletą jest jednak umiejscowienie, dzięki któremu trudno je zasłonić rękoma. Niestety, tablet nie został wyposażony w radio FM, który przydaje się np. podczas wyjazdów. W zależności od wariantu tablet oferuje 16 lub 32 GB pamięci (zmieści się na niej kilka filmów w dobrej jakości) oraz możliwość rozszerzenia jej kartami microSD (do 64 GB).

-~- Wydajność, bateria, wady, zalety i podsumowanie -~-

Wydajność

Urządzenie korzysta z całkiem wydajnego, dwurdzeniowego procesora taktowanego 1.6 GHz, który często przewyższa wydajnością typowo mobilne czterordzeniowce. Jest to bardzo przyzwoity układ, który dobrze radzi sobie z obsługą systemu oraz graficznie zaawansowanych gier. Tylko sporadycznie zdarzają się problemy z kompatybilnością niektórych tytułów 3D, jednak są one rzadkością. Niestety, tablet został wyposażony w zaledwie 1 GB pamięci RAM (gdy wysokobudżetowe modele konkurencji dysponowały już 2 GB). W efekcie, szybko zaczyna jej brakować, a dużą jej część pochłania system wraz z licznymi dodatkami producenta. Objawia się to przycinkami, automatycznym zamykaniem uruchomionych aplikacji i problemami ze stabilnością pracy urządzenia.

Bateria

Czas działania na baterii jest dobry, ale do wyników czołówki trochę mu brakuje. Tablet pozwala na odtwarzanie wideo przez ponad 8 godzin. Przeglądając Internet przez Wi-Fi liczyć można na o ok. godzinę lepszy rezultat. Jednak używając łączności 3G lub 4G LTE wynik ten odczuwalnie się pogarsza. Z kolei grając, ogniwo pustoszej po 5 – 6 godzinach. Jeśli jednak sprzęt jest obciążony w minimalnym stopniu (np. podczas czytania książek elektronicznych), to spokojnie wytrzymuje 12 godzin bez ładowania. Niestety, baterii nie można uzupełnić, gdy tablet podłączony jest do komputera, aczkolwiek proces ten i tak byłby powolny.

Podsumowanie

Samsung wielokrotnie udowodnił, że potrafi robić innowacyjne urządzenia, który wyraźnie odróżniają się od konkurencji (np. seria Galaxy Note). Nie raz też pokazał, że często tworzy urządzenia wtórne, które są pozbawione wyrazu. Niestety, Galaxy Tab 3 10.1 należy do tej drugiej kategorii. Jest cała masa lepszych i ciekawszych tabletów niż ten model. Nie ma w nim niczego, czym wybijałby się ponad przeciętność. Kiepska (jak na standardy 2013 roku) rozdzielczość wyświetlacza, co najwyżej dobra wydajność, plastikowa obudowa i możliwości ograniczone do konsumpcji treści, to jego kluczowe wady. Znacznie ciekawiej prezentują się np.: prosty w obsłudze i do tego świetnie wykonany iPad 4, dużo bardziej uniwersalny Asus Transformer Prime lub wyposażony w doczepianą klawiaturę Asus Transformer Book T100 z Windows 8.

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Back to top button