Porównaj oferty operatorów pod Twoim adresem
oszczędź do 50%

 
 
 
Recenzje

Test Nokia 3310 2017: Powrót legendy

Nokia 3310 jest chyba najbardziej legendarnym telefonem w historii. Do dzisiaj wspomina się jej niezniszczalność, niezawodność i niesamowicie wytrzymałą baterię. Po Internecie krąży pełno memów i żartów, których twórcy porównują ją do współczesnych smartfonów.

Firma HMD Global, która jakiś czas temu przejęła markę Nokia, postanowiła dać modelowi drugą młodość, tworząc współczesną wersję 3310.

W dniu wejścia na rynek odświeżonej Noki 3310 producent powiedział, że model ten nie powstał po to, aby konkurować ze smartfonami, lecz aby stać się telefonem dodatkowym, umożliwiającym użytkownikowi ucieczkę od współczesnej technologii. Został nazwany wręcz „telefonem na ryby”. W dniu premiery model kosztował niewiele ponad 260 zł, więc niemalże każdy może sobie na niego pozwolić.

Producent, nawiązując do pierwowzoru, wyposażył nową Nokię 3310 w fizyczną klawiaturę numeryczną, niedotykowy wyświetlacz TFT o przekątnej 2,4” oraz tylny aparat o matrycy 2 Mpx. Telefon posiada zaledwie 16 MB pamięci wewnętrznej, ale istnieje możliwość rozszerzenia jej za pomocą karty pamięci do 32 GB. Energię zapewnia bateria o pojemności 1200 mAh. W testowanym modelu znajdziemy dodatkowo sloty na dwie karty SIM.

Specyfikacja prezentuje się słabo w porównaniu do dzisiejszych smartfonów. Czy nowa wersja 3310 ma szansę trafić do serc użytkowników, czy będzie raczej smutną parodią kultowego modelu? Przekonajmy się!

-~- Wykonanie i wygląd -~-

Na pierwszy rzut oka nowa Nokia 3310 wygląda na dosyć delikatną. Jest lekka, kompaktowa, a w porównaniu do dzisiejszych smartfonów bardzo mała. Całość została wykonana z plastiku, dominującym kolorem jest granatowy, natomiast wokół wyświetlacza znajduje się biała obwódka upodabniająca telefon do pierwowzoru z 2000 roku.

Testowany model jest w klasycznym granatowym kolorze, jednak na rynku dostępne są również wersje czerwona, żółta oraz szara. W każdym wariancie kolorystycznym przyciski, jak i wspomniana wcześniej obwódka, pozostają białe. W zestawie poza urządzeniem znajduje się ładowarka z kablem USB oraz słuchawki. Całość zapakowana jest w kolorowe pudełko przedstawiające czerwoną wersję urządzenia.

test-zdjecia-sesja-nokia-3310-2017 (9)

Klawiatura numeryczna działa płynnie. Jest wygodna i intuicyjna, czego nie można powiedzieć o górnych przyciskach. Na samym środku znajduje się duży klawisz akceptacji otoczony padem kierunkowym. Pad ten jest cienki i bardzo trudno nacisnąć go bez wciskania innych przycisków. Osoba z dużymi palcami może mieć duże trudności przy korzystaniu z pada kierunkowego. Przyciski po dwóch stronach są natomiast wielofunkcyjne. Lewy służy do odbierania połączeń oraz nawigacji między podstawowymi funkcjami. Prawy natomiast włącza aparat oraz umożliwia przerwanie połączenia. Przytrzymanie go nieco dłużej prowadzi do menu z takimi opcjami jak wyłączanie, zmiana profilu oraz włączenie Bluetooth. Na początku bardzo ciężko jednak wcisnąć którykolwiek z przycisków w oczekiwany sposób, co może wywołać wiele frustracji.

Z tyłu urządzenia znajduje się logo producenta, obiektyw aparatu, głośnik oraz lampę błyskową. Klapka osłaniająca dostęp do baterii trzyma się bardzo mocno, przez co dostanie się do środka może być problematyczne. W środku znajduje się miejsce na baterię oraz dwa sloty na micro SIM, jeden z nich posiada również specjalne miejsce na kartę pamięci micro SD.

Całość jest poręczna, dobrze spasowana. Wygodnie leży w ręku. Nokia 3310 sprawia wrażenie bardzo delikatnej, dlatego obawiam się, że mogłaby nie przetrwać upadku.

-~- Menu, aplikacje i wyświetlacz -~-

Nokia 3310 działa na autorskim systemie. Menu nie przypomina pierwowzoru, a raczej nowsze „klawiszowe” Nokie z kolorowym wyświetlaczem. Po wciśnięciu środkowego przycisku ukazują się ikony aplikacji rozłożone na siatce 3×3. Dojście do górnej lub dolnej krawędzi daje możliwość przewinięcia dalej. Co można tam znaleźć? Do wyboru są takie funkcje jak kontakty, dziennik połączeń, galeria zdjęć, przeglądarka Opera, wiadomości, gra Snake, Opera Mobile Store, Aparat, Gry i aplikacje, Muzyka, aplikacja pogodowa, radio, wideo, ustawienia, notatki, kalendarz, kalkulator, dyktafon oraz budzik. Jak widać, opcji nie ma zbyt dużo. Opera Mobile Store daje możliwość pobrania większej ilości aplikacji. Nokia 3310 ma tylko 16 MB pamięci wewnętrznej, więc konieczne jest korzystanie z karty micro SD.

Menu jest czytelne, chociaż na pierwszy rzut oka ciężko się domyślić, co przedstawia pokazana ikonka. Na szczęście w chwili najechania na nią na górnym pasku wyświetla się nazwa funkcji lub aplikacji.

Opcji wyświetlacza nie ma zbyt wiele. Można ustawić czas podświetlenia ekranu, jasność, rozmiar czcionki oraz wyświetlanie powiadomień. System pozbawiony jest jakichkolwiek możliwości personalizacji. Jedyne, na co użytkownik ma wpływ, to dzwonek połączenia, dźwięk wiadomości SMS oraz tapeta.

Wyświetlacz

Wyświetlacz o przekątnej 2,4” sprawia wrażenie bardzo delikatnego. Podczas gdy pierwowzór modelu był znany ze swojej „niezniszczalności”, nowa Nokia wygląda jakby przy pierwszym lepszym upadku miała znacznie ucierpieć. Ekran telefonu nie został zabezpieczony szkłem i wydaje się, że przy mocnym nacisku zacząłby się uginać.

Wyświetlacz jest ciemny – nawet przy największych ustawieniach jasności w pełnym słońcu niewiele na nim widać. Ekran jest lekko zaokrąglony, przez co patrząc z boku można nie zobaczyć tego, co jest wyświetlane przy samej krawędzi.

-~- Aparat -~-

Aparat w Nokii 3310 ma rozdzielczość 2 Mpx, dlatego nie można spodziewać się cudów. W słoneczny dzień zdjęcia są prześwietlone i pojawiają się plamy. Natomiast wykonane przy sztucznym świetle są nienaturalnie pomarańczowe, widoczny jest też szum cyfrowy.

test-zdjecia-sesja-nokia-3310-2017 (4)

Aplikacja do wykonywania zdjęć jest prosta i intuicyjna. W opcjach można wybrać tryb robienia zdjęć lub nagrywania wideo. Jest też możliwość włączenia lub wyłączenia lampy błyskowej oraz ustawienia jasności fotografii.

test-zdjecia-sesja-nokia-3310-2017 (19)

Producent oferuje również kilka „efektów” do zdjęć, pośród których znajdują się skala szarości, sepia, negatyw oraz odcień zielony i niebieski. Niezależnie od wybranego trybu zdjęć wyglądają one bardzo słabo. Aplikacja oferuje również tryb automatyczny lub nocny, ale rezultaty w obydwu przypadkach wyglądają bardzo podobnie.

Zdjęcia zapisywane są w standardowym pliku JPEG, w wielkości około 140 KB. Jednak zaledwie 16 MB pamięci powoduje, że po zrobieniu kliku fotek brakuje już miejsca.

-~- Multimedia i Internet -~-

Pierwszym, co rzuca się w oczy, jest brak Wi-Fi. Mimo że w założeniu Nokia 3310 ma pełnić rolę telefonu dodatkowego, brak tej funkcji może być nieco uciążliwy. W związku z tym użytkownik jest skazany na Internet mobilny. Jak można się domyślić, w nowej Nokii nie uświadczymy prędkości LTE ani 3G, a jedynie 2G.

Do przeglądania stron internetowych służy przeinstalowana Opera, którą obsługuje się za pomocą przycisków kierunkowych. Jest to w dobie dotykowych smartfonów dosyć niewygodne. Podobnie jak wyświetlanie niektórych stron, zupełnie nieprzystosowanych do takiego urządzenia.

W Opera Mobile Store można pobrać aplikacje stworzone w Javie. Jednak nie można zapomnieć, że telefon ten powstał przede wszystkim dla gry Snake. Szczerze mówiąc, jest to najlepsza rzecz, jaką można na nim robić. Wąż też został odmieniony. Przede wszystkim zyskał kolory, które można wybrać w opcjach aplikacji. W sumie dodanych zostało 9 różnych wariantów kolorystycznych. Kolejną opcją jest sterowanie. Do wyboru jest znane z pierwowzoru skręcanie o 90 stopni w czterech kierunkach za pomocą przycisków 2, 4, 6 oraz 9, skręcanie jedynie w prawo/w lewo przy użyciu 4 i 6 oraz dwa warianty płynnego skręcania uwzględniające również poruszanie się po skosie za pomocą 4 i 6. Po wyborze sterowania oraz koloru węża pora na tryb gry. W tym wypadku dostępne są dwie opcje: kolejne etapy z wyższym poziomem trudności oraz tryb survival, gdzie wąż zjada jabłka dopóki nie padnie. A opcji „padnięcia” jest też kilka. Klasycznie można ugryźć się we własny ogon lub wpaść na ścianę. Nowością są bomby, które pojawiają się i wybuchają na planszy. Chwilę przed pojawieniem się bomby widzimy migający znaczek, kiedy go zjemy powstrzymamy wybuch. Jednak w sytuacji gdy nie zdążyliśmy, a bomba się już pojawiła, niechybnie skończy się to śmiercią naszego kolorowego gada.

Komunikacja

Testowany model posiada sloty na dwie karty micro SIM, ale na rynku dostępne są też modele z miejscem na jedną kartę.

Domyślna głośność rozmowy jest bardzo cicha. Przebywając w hałaśliwym miejscu raczej niewiele uda się usłyszeć. W zamyśle jednak ten telefon miał być przeznaczony do wypraw „na ryby”, więc słaby dźwięk nie powinien być problemem. Z drugiej strony urządzenie nie ma funkcji tłumienia szumów, więc odbiorca też usłyszy hałas z naszej strony.

test-zdjecia-sesja-nokia-3310-2017 (5)

Nie ma również możliwości zalogowania się do jakichkolwiek znanych kont, dlatego wszystkie dane trzeba przenieść na karcie micro SD lub, w przypadku kontaktów, micro SIM. Alternatywą jest też przesłanie plików przez Bluetooth, który działa dosyć sprawnie.

W nowej Nokii 3310 nie znajdziemy też takich funkcji jak GPS lub NFC.

-~- Wydajność, bateria, wady, zalety i podsumowanie -~-

Bateria

Producent zapewnia, że bateria jest w stanie wytrzymać do 22 dni. Nie mieliśmy możliwości testowania telefonu tak długo, jednak po kilku dniach mało intensywnego użytkowania prawie nie widać ubytków energii. W razie jakby Nokia 3310 się rozładowała, do zestawu dołączona jest standardowa ładowarka z micro USB, a czas ładowania to niecałe 2 h. Ale czymże są 2 godziny przy trzech tygodniach czuwania?

Podsumowanie

Czego się spodziewaliśmy po nowej Nokii 3310? Właściwie ciężko powiedzieć. Z jednej strony fajnie po latach znowu zagrać w Snake’a. Z drugiej można zapytać – właściwie, po co to komu? Nie różni się za bardzo od innych współczesnych telefonów z klawiaturą numeryczną. Jest też sporo droższa, a korzystanie z niej ciężko nazwać komfortowym. Nokia 3310 z 2017 roku ma szansę służyć jedynie za telefon dodatkowy, ponieważ w żaden sposób nie zastąpi smartfona. Słaby aparat, bardzo mała pamięć i brak podstawowych funkcji jak Wi-Fi lub GPS na pewno nie zachęcą do sięgnięcia po ten model. Niewygodne klawisze nie przekonają nawet starszych użytkowników, przyzwyczajonych do tradycyjnej klawiatury. Czym jest Nokia 3310? Ciekawostką i oryginalnym gadżetem do kilkudniowej zabawy. No chyba że jesteśmy zagorzałymi fanami gry w węża, to możemy ją uznać za przenośną konsolę. Niestety producent nie jest w stanie zaoferować nic więcej. Głośny powrót modelu na rynek od początku wzbudzał wiele kontrowersji. Trzeba jednak przyznać, że to nie jest to czego się spodziewaliśmy. A już na pewno nie za taką cenę, kiedy podobne urządzenia można kupić za niecałe 100 zł.

Back to top button