Apple sceptyczne co do przyszłości iPada Pro

Wygląda na to, że nad iPadem Pro zawisły czarne chmury. Według Digitimes, zainteresowanie tabletem nie jest zbyt duże, co spowodowało, że Apple zredukowało zamówienia u swoich partnerów.

Tajwański serwis uważa, że kalifornijski producent nie wierzy w przyszłość i sukces swojego najnowszego tabletu i zamówił u dostawców mniej niż 2.5 miliona egzemplarzy na najbliższe dwa miesiące. Jeśli sprzedaż nie będzie wystarczająco duża, szczególnie w okresie świątecznym, Apple najprawdopodobniej jeszcze bardziej obniży produkcję iPada Pro na pierwszy kwartał 2016 roku. Nie powinno dziwić, że największą winą obarcza się cenę, która jest daleka od atrakcyjnej, nawet pomimo faktu, że urządzenie ma przede wszystkim trafić do profesjonalistów i biznesu. Cena podstawowego modelu z 32 GB wbudowanej pamięci zaczyna się od 799 dolarów. Decydując się na opcjonalną, ale niezwykle przydatną klawiaturę Smart Keyboard i rysik Apple Pencil należy się liczyć z łącznym wydatkiem prawie 1100 dolarów. Wariant LTE ze 128 GB pamięci to z kolei koszt w wysokości 1079 dolarów, bez jakichkolwiek dodatkowych akcesoriów. Rynek tabletów jako ogół jest w stagnacji od kilku lat i coraz mniej osób decyduje się na zakup tego typu sprzętu, mając pod ręką smartfony z wystarczająco dużymi ekranami, idealnie nadającymi się do konsumpcji multimediów. Kryzys dopadł też Apple i jego iPady, których sprzedaż spada już szósty kwartał z rzędu. W takiej sytuacji przyszłości iPada Pro rzeczywiście może nie być taka, jak początkowo zakładano, choć nadal to niepotwierdzone informacje i możliwe, że najbliższe miesiące pokażą, że firma z Cupertino doskonale wiedziała, jaką strategię obrać i w jaki sposób podbić rynek. Nie po raz pierwszy zresztą.

Źródło: MacRumors