Falstart inteligentnych czujników w Nowym Jorku
W centrum Manhattanu miały wystartować testy czujników zwanych beaconami. Zostaną usunięte, bo mieszkańcy im nie ufają.
W budkach telefonicznych na Manhattanie kilka dni temu zostały zamontowane beacony – niewielkie moduły, które mogą komunikować się ze smartfonami i dzięki bezprzewodowej technologii Bluetooth przesyłać do nich rozmaite informacje.
W sumie w centrum Nowego Jorku zainstalowano około 500 beaconów. Firma Titan, która je zamontowała twierdzi, że chodziło o program testowy mający wykazać przydatność takich nadajników do rozmaitych form przekazu. Problem pojawił się wówczas, gdy specjaliści zajmujący się podobnymi rozwiązaniami zauważyli, że beacony są często wykorzystywane do wysyłania na urządzenia przenośne reklam oraz innych przekazów marketingowych, na przykład kuponów rabatowych do sklepów. Dodatkowo pojawiły się głosy mówiące o tym, że beacony mogą służyć do zbierania danych na temat użytkowników i przekazywania ich konkretnej firmie.
Na nic zdały się tłumaczenia Titana, a także producenta samych urządzeń, firmy Gimbal, że w wypadku beaconów nic nie może się stać bez wiedzy użytkownika. Do prawidłowej komunikacji pomiędzy czujnikiem a smartfonem konieczne jest bowiem zainstalowanie odpowiedniej aplikacji (pochodzącej od konkretnego producenta lub marki) oraz wyrażenie zgody przez użytkownika na przekazywanie danych. Mieszkańcy Nowego Jorku zaczęli wyrażać coraz głośniejsze obawy dotyczące swojej prywatności.
W rezultacie władze miasta nakazały jak najszybszy demontaż zainstalowanych na Manhattanie beaconów pomimo, że wcześniej zgodę na ich testowanie wyraził amerykański Departament Technologii Informacyjnych i Telekomunikacji (DoITT).
Falstart beaconów w sercu Nowego Jorku nie oznacza jednak, że tego typu urządzenia nie pojawią się w przyszłości na ulicach miast. Według szacunków BI Intelligence – prowadzonego przez Business Insider internetowego serwisu zajmującego się badaniem różnych aspektów rozwoju nowoczesnych technologii – w roku 2018 w Stanach Zjednoczonych będzie funkcjonowało 4,5 mln beaconów obsługujących rozmaite dziedziny życia, handlu i usług. Już niedługo tego typu urządzenia pojawią się między innymi w Warszawie, w ramach projektu Virtualna Warszawa, na który miasto otrzymało milion dolarów dotacji. Zgodnie z założeniami tego projektu beacony zostaną zamontowane w urzędach, komunikacji miejskiej, muzeach, galeriach, parkach i obiektach turystycznych. Urządzenia w założeniach mają dostarczać mieszkańcom miasta usługi i informacje adekwatne do miejsca w którym się znajdują. Jeśli oczywiście wcześniej wyrażą na to zgodę poprzez instalację odpowiedniej aplikacji na telefonie.
Źródło: Business Insider