Rząd USA: Google regularnie zaniża pensje kobietom

Departament Pracy Stanów Zjednoczonych oskarża Google o dyskryminowanie kobiet pod względem płacowym. Według rządu, przedsiębiorstwo systematycznie wypłaca zatrudnianym przez siebie kobietom mniejsze pensje niż mężczyznom. Google zaprzecza zarzutom.

Dyrektor Regionalna Departamentu Pracy Janette Wipper zeznała w piątek w sądzie w San Francisco, że rząd dopatrzył się regularnie występujących rozbieżności w wypłacanych przez Google wynagrodzeniach dla kobiet i mężczyzn. Korporacja zaniża płace kobietom. Zarzuty są częścią procesu wytoczonego w styczniu 2017 roku przez Departament Pracy w USA przeciwko Google, w którym rząd domagał się dostępu do danych dotyczących pensji pracowników oraz podobnych protokołów.

Przedsiębiorstwo jest zobowiązane do udostępniania takich danych, by Departament mógł orzec, czy firma przestrzega praw stojących na straży równości pracowników. Według rządu, Google nie chciało ujawnić rządowi wymaganych informacji, twierdząc, że są one zbyt poufne.

Korporacja odpiera zarzuty. Zdaniem rzecznika prasowego Google, firma każdego roku przeprowadza dogłębną analizę płac pod względem płci i nie ma tam żadnych dysproporcji. Korporacja twierdzi ponadto, że po raz pierwszy spotyka się z takimi zarzutami. Oskarżenie jest zdaniem rzecznika bezpodstawne – Departament nie przedstawił „żadnych konkretnych danych uzasadniających tę tezę lub metodologii, jaką posługiwał się w jej formułowaniu”.

Jeden z zeszłorocznych raportów wykazał, że jeśli chodzi o wynagrodzenia dla kobiet w Stanach Zjednoczonych, to branżą, w której są one traktowane najbardziej niesprawiedliwie, jest programowanie.