Selfie stick to za mało: z Pixelvar poczujesz się jak Jedi

Serwisy skupiające swoją działalność na organizowaniu zbiórek społecznościowych niejedno już widziały. Takiego cyfrowego pióra do malowania pikselami w powietrzu jeszcze nie było.

Luminografia, czyli malowanie światłem ma już długa historię. Pierwsze zdjęcia wykorzystujące tę technikę wykonali Étienne-Jules Marey i Georges Demeny w 1889 roku. W 1949 roku luminografią bawił się m.in. Pablo Picasso. Dziś wystarczy ekran smartfona i znajomi z aparatem fotograficznym, by rejestrować obrazy kreślone w powietrzu.

Nowy pomysł na luminografię

Projekt nazwany Pixelvar może wprowadzić do zabawy w malowanie światłem ożywczy powiew. Zamiast liczyć na poświatę pozostawioną przez jedno, ruchome źródło światła, już wkrótce będziemy mogli uzbroić się w odpowiednik świetlnego miecza dla malarzy. Pixelvar to złożony z 32 lub 64 kolorowych diod obiekt o długości ok. 50-55 cm, oferujący pełną 24-bitową paletę barw. Połączony z aplikacją dla smartfona świetlny miecz umożliwia błyskawiczną zmianę kolorów, co przy odpowiedniej synchronizacji ruchu ręki może zostać uwidocznione na zdjęciu w postaci kompletnego obrazka wyrysowanego w powietrzu i złożonego z kolorowych pikseli. Za zabawkę (w zależności od liczby diod) trzeba zapłacić od 120 do 160 zł. Pixelvary można ze sobą łączyć – w efekcie powstanie podwójny, świetlny miecz, taki sam, jakim posługiwał się Darth Maul. Zbiórka funduszy na Kickstarterze potrwa do 25 marca.