To selfie spowodowało szkody na 200 tysięcy dolarów

Zazwyczaj selife nie powodują większych strat – może poza nielicznymi przypadkami, gdy parę osób straciło życie pozując do zdjęć w niebezpiecznych miejscach. Oto historia niewinnego selfie, które wyrządziło na pewnej wystawie szkody szacowane na około 200 tysięcy dolarów.

Na wystawie w Los Angeles pewna kobieta wpadła na pomysł sfotografowania się z jedną z 60 rzeźb o kształtach przypominających korony. Każda z rzeźb stała na odrębnej platformie. Podczas robienia zdjęcia kobieta oparła się o platformę, nie wiedząc, że podwyższenia są wyjątkowo niestabilne. To spowodowało niezwykle widowiskowy efekt domina – w rezultacie zawaliła się 1/4 wystawy. Nagranie z niecodziennego wypadku możecie obejrzeć tutaj:

Sytuacja miała miejsce ponad dwa tygodnie temu. Gloria Yu, jedna z autorek dzieł prezentowanych na wystawie, powiedziała, że trzy rzeźby zostały zniszczone całkowicie, pozostałe zaś częściowo; szkody wyrządzone przez kobietę z selfie artystka szacuje na około 200 tysięcy dolarów. Niektórzy sądzą jednak, że wypadek został upozorowany i miał jedynie na celu wypromowanie wydarzenia.

Tak czy inaczej, pozostaje mieć nadzieję, że zdjęcie jednak wyszło.