Wiceprezes Xiaomi, Hugo Barra ustępuje ze stanowiska po prawie 4 latach
Xiaomi, złote chińskie dziecko, którego wartość wyceniono jeszcze dwa lata temu na 48 miliardów dolarów i wiązano z nim nadzieje na zbudowanie telekomunikacyjnego giganta porównywalnego do Apple, dziś wyraźnie spowalnia.
W 2012 roku Xiaomi sprzedało 7,5 miliona smartfonów, dwa lata później sprzedaż wzrosła 8-krotnie do 61 milionów urządzeń. Korporacja w 2015 roku trafiła na drugie miejsce w rankingu chińskich producentów smartfonów, według danych za 2016 rok – nie mieści się obecnie w pierwszej piątce. Pomimo sukcesów na swoim rodzimym rynku, firma praktycznie nie jest obecna na rynku amerykańskim (sprzedaje jedynie za pośrednictwem sklepu internetowego zestawy smart TV Mi Box). W wywiadzie dla serwisu Engadget, Hugo Barra zdradził, że Xiaomi testuje w USA zmodyfikowane wersje swoich produktów, m.in. Mi 5 oraz Mi Note 2. Możliwe, że chińska korporacja szykuje się do sprzedaży swoich mobilnych produktów na amerykańskim rynku.
Powrót do Doliny Krzemowej
Po kilku latach pracy w Beijing Hugo Barra uznał, że praca w specyficznym klimacie wpływa na jego życie osobiste (pracuje z dala od rodziny) oraz zdrowie. Zdał sobie również sprawę, że pozostawił za sobą wiele niedokończonych spraw w USA. Dla przypomnienia Hugo Barra był wraz ze swoimi kolegami ze studiów MIT założył firmę Lobby7. Jej nazwanawiązuje do Nieskończonego Korytarza budynku 7 łączącego główne budynki Massachusetts Institute of Technology o długości 251 metrów. Pracował nad systemem rozpoznawania mowy, który ostatecznie trafił do Nuance Communications. Od 2008 roku pracował w Londynie dla Google’a, dwa lata później dołączył do zespołu zajmującego się rozwojem Androida. Od 2013 roku pracował dla Xiaomi, jako wiceprezes. W tym roku rozpocznie pracę nad nowym projektem w Dolinie Krzemowej.
Odejście Hugo Barry z Xiaomi pozostawia chińską firmę w okresie przekształceń i zmian. Xiaomi wycofało się m.in. Brazylii oraz Singapuru, skupiając swoje działania na rozwoju mobilnych usług finansowych i rozwiązań zbudowanych na bazie sztucznej inteligencji. Chińczycy, po kilku latach błyskawicznych wzrostów muszą skupić się na lokalnym rynku i odbudować popularność marki wśród swoich rodaków.