Porównaj oferty operatorów pod Twoim adresem
oszczędź do 50%

 
 
 
Wiadomości

Wzrasta zagrożenie wynikające ze złośliwego oprogramowania na Androidzie

Firma Lookout Mobile Security wypuściła raport dotyczący urządzeń mobilnych i zagrożeń wynikających ze złośliwego oprogramowania. Androidowe wirusy stały się groźniejsze i bardziej powszechne – w USA zanotowano 75 procentowy wzrost względem 2013 roku.

W zeszłym roku w Stanach Zjednoczonych ponad 7 procent użytkowników urządzeń opartych na systemie operacyjnym od Google doświadczyło szkodliwego działania różnego rodzaju wirusów. W analogicznym okresie rok wcześniej wskaźnik ten wynosił 4%.

Najczęściej spotykane w 2014 roku było tzw. ransomware, czyli złośliwe oprogramowanie, które blokuje pulpit użytkownika i wymaga zapłaty określonej sumy pieniędzy (ransom-okup) – zazwyczaj w Bitcoinach (kryptowalucie). Ransomware po raz pierwszy pojawiło się w latach 80-tych, a w ostatnich kilku latach przeżywa prawdziwy renesans, zarówno na urządzeniach z Androidem, jak komputerach PC i Mac. Lookout przypisuje 75-procentowy wzrost obecności wirusów na Androidzie powszechnym i udanym kampaniom z udziałem różnych odmian ransomware, np. ScarePakage, ScareMeNot, ColdBrother i Koler.

Analizie poddano również adware, które z definicji jest oprogramowaniem rozpowszechniającym „inwazyjne” reklamy lub też takie, które zbierają dużo danych osobistych na temat użytkownika. Sprawdzono także tzw. chargeware, czyli odmianę złośliwego oprogramowania, które w sprytny sposób przekonuje ludzi do zapisania się do płatnej subskrypcji lub pobrania czegoś, co zawiera w sobie ukryte opłaty.

Chargeware jest znacznie bardziej powszechne w Europie niż w USA – w 2014 roku, na tego typu wirusa natrafiło 9% użytkowników we Francji i 11% w Wielkiej Brytanii, natomiast w Stanach Zjednoczonych zaledwie 4%. Jednocześnie Francja i Wielka Brytania zaobserwowały spadek w porównaniu do 2013 roku, zaś w przypadku Niemiec statystyka dotycząca chargeware wzrosła z 2 do 7 procent w 2014 roku. Głównym powodem takiego stanu rzeczy była udana kampania zwana SMSCapers – poszkodowani pobierali aplikacje pornograficzne, które miały zawarte niejasne ceny.

Jest też jednak dobra wiadomość. Z raportu wynika, że liczba oprogramowania typu adware znacząco zmalała w 2014 roku, dzięki czemu nie jest to już najbardziej „popularne” zagrożenie w przypadku urządzeń przenośnych. Według firmy Lookout, największą zasługę ma w tym Google. Pod koniec 2013 roku zaostrzyli oni politykę Google Play, ograniczając tym samym liczbę reklam w aplikacjach sprzedawanych za pośrednictwem sklepu.

Raport Lookout został przygotowany na podstawie danych zebranych od ponad 60 milionów użytkowników na całym świecie, którzy korzystają z oprogramowania firmy.

Źródło: Tom’s Guide

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Back to top button