Analiza JUMP! na kartę

Archiwalna oferta na kartę, która nie jest już oferowana przez T-Mobile nowym klientom. Poniższa analiza oraz zamieszczone w tabeli informacje mają charakter archiwalny, jednak mogą być nadal przydatne dla osób korzystających z tej oferty. Teleguru zachęca do zapoznania się z aktualnymi ofertami na kartę w sieci T-Mobile.

Jump! na kartę to najmłodsze dziecko (ur. 06.2014) operatora sieci T-Mobile i według wielu, najatrakcyjniejsze. Swego czasu ofertę tą reklamował Robert Lewandowski wraz żoną Anną. Oferta jest dedykowana taryfie frii i by z niej korzystać konieczne jest jej wcześniejsze aktywowanie, a następnie włączenie Jump! krótkim kodem. Pierwsza migracja (np. z Taryfy Frii z Internetem) jest darmowa. Za kolejne operator pobiera opłatę w kwocie 3 zł.

Charakterystyka i cennik T-Mobile Jump na kartę

Sama oferta podobnie jak np. Bezpieczny starter w Orange bardziej przypomina dodatkową usługę niż osobny starter (który można kupić przez Internet lub w salonie operatora za 5 zł). Cieszy natomiast, że T-Mobile Jump! na kartę dostępny jest dla wszystkich taryf jakie posiada w ofercie „różowy” operator. Co więcej dostępny jest nawet dla starszych, nie sprzedawanych już taryf np. Nowy Tak Tak. Żeby jednak z niej skorzystać najpierw trzeba zmienić taryfę na Frii, a dopiero później na Jump!

Za 10 zł tygodniowo (pobierane automatycznie z konta) użytkownik otrzymuje:

– nielimitowane połączenia do wszystkich sieci (bez stacjonarnych)
– nielimitowane SMS-y do wszystkich sieci
– pakiet 50 MB tygodniowo

Trzeba przyznać, że 10 zł za wyżej wymienione usługi to naprawdę korzystna cena, zwłaszcza, że tyle zwykle kosztuje jeden pakiet (np. tylko nielimitowane rozmowy). Problemem może się jednak okazać fakt, że aktywacja taryfy wiąże się z wyłączeniem wszystkich innych usług jak np. Rok ważności konta, a każda kolejna migracja kosztuje 3 zł. Co gorsza nie ma tutaj przewidzianych żadnych usług dodatkowych (poza jedną paczką internetową) np. nielimitowanych rozmów na numery stacjonarne. Pod tym względem korzystniej wypada Nowy Zetafon w Orange, w którym można dowolnie i to bez żadnych opłat migrować pomiędzy wszystkimi dostępnymi taryfami.

Jeżeli klient nie ma na koncie wymaganej kwoty 10 zł, to zawarty w taryfie pakiet nie zostanie uruchomiony, a użytkownik w takiej sytuacji zmuszony będzie ponieść koszt w wysokości:

-0.29 zł za minutę połączenia

-0.14 zł za SMS-a

-0.28 zł za MMS-a

Internet w T-Mobile Jump na kartę

Zadowolone z tej oferty będą przede wszystkim osoby, które dużo rozmawiają i SMS-ują z użytkownikami innych sieci komórkowych, natomiast z Internetu korzystają jedynie sporadycznie i głównie do przeglądania stron i portali społecznościowych. Niestety, paczka 50 MB tygodniowo wystarczy tylko najmniej wymagającym osobom, a pozostali użytkownicy mogą co najwyżej aktywować dodatkowy pakiet 500 MB za 10 zł. W porównaniu do Taryfy Frii, nie ma możliwości włączenia atrakcyjnych znacznie atrakcyjniejszych paczek internetowych – 1 GB, 3 GB lub 6 GB, co zaliczyć trzeba do minusów JUMP! na kartę.

Sporym problemem jest też fakt, że po wykorzystaniu przyznawanych co tydzień megabajtów, dalsza transmisja zostaje zablokowana. Chroni to użytkownika przed niechcianymi opłatami, jednak uniemożliwia korzystanie np. z komunikatorów internetowych. W tej sytuacji znacznie lepszym rozwiązaniem byłby tzw. bezpieczny Internet (dostępny w np. Play na kartę Lubię to!), który skrajnie ogranicza szybkość Internetu, jednak czyni go bezpłatnym, nie odcinając użytkownika od Sieci.

Uwagi T-Mobile Jump na kartę

Po analizie JUMP! na kartę okazuje się, że opłaty za możliwość korzystania z nielimitowanych usług (z wyłączeniem transmisji danych) wynoszą 4 x 10 zł = 40 zł. Za taką kwotę można otrzymać lepsze warunki podpisując umowę abonamentową (np. Jump bez telefonu – 39,99 zł za nielimitowane połączenia do wszystkich sieci wraz ze stacjonarnymi i trochę większy pakiet danych). Należy pamiętać, że aktywacja Jump! na kartę wiąże się z wyłączeniem wszystkich innych usług aktywowanych dla taryfy frii, w tym usługi „Rok ważności konta”.

Podsumowanie

Jump! na kartę jest kolejną ofertą prepaid (po Formułach Play na kartę), której mechanizm funkcjonowania przypomina abonament. Klient w zamian za uiszczanie opłaty w określonych odstępach czasu otrzymuje pewne korzyści. Zaletą takiego systemu jest brak konieczności dbania o ważność pakietów i usług, ale odbywa się to kosztem znacznie mniejszej elastyczności oferty. Często też oferowane warunki są gorsze niż w podobnych cenowo abonamentach. Niektórym mogą jednak przypaść do gustu brak umowy oraz możliwość zmiany operatora w dowolnym momencie.

Niniejsza oferta skierowana jest do osób, które dużo rozmawiają oraz SMS-ują z użytkownikami różnych sieci. W takim przypadku cena 40 zł miesięcznie wydaje się uczciwa w stosunku do otrzymywanych korzyści. Szkoda jednak, że T-Mobile nie zadbało o atrakcyjne pakiety internetowe (które się nie sumują), gdyż 50 MB tygodniowo wystarczy jedynie osobom, które sporadycznie korzystają z przeglądarki internetowej lub e-maila na telefonie. Co gorsza, po ich wykorzystaniu dalsza transmisja zostaje zablokowana. Natomiast dodatkowa paczka 500 MB jest stosunkowo mała, a do tego droga. Sytuację poprawiłby pakiety dostępne w Taryfie Frii, jednak w JUMP! ich aktywacja nie jest możliwa.

Co ciekawe, dostępna w Heyah Tygodniówka jest dokładną kopią JUMP! na kartę. Bliźniacze są też pakiety dostępne w obu ofertach, więc wybierając między nimi kierować się może jedynie sympatią.

Spodobała Ci się ta oferta? Sprawdź, jak w łatwy sposób możesz przenieść Twój obecny numer i zacząć z niej korzystać, dzięki
poradnikowi przenoszenia numeru!